Można mówić o kryzysie? King ograł Polski Cukier w Toruniu!

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

Polski Cukier Toruń miał zacząć się odbudowywać, tymczasem w niedzielny wieczór we własnej hali dostał lanie od osłabionego Kinga Szczecin. Twarde Pierniki przegrały w domu aż 65:87!

Dramat gospodarzy rozegrał się w ostatniej kwarcie. Wcześniej bowiem pojedynek był niesamowicie wyrównany. Na finiszu brylowała już jednak tylko jedna ekipa - ta ze Szczecina. 28:7 w ostatniej kwarcie mówi samo za siebie.

Przez trzy kwarty żadnej z drużyn nie udawało się wypracować solidnej przewagi. Gdy tylko ktoś odskoczył na kilak punktów, rywal momentalnie odpowiadał i kasował przewagę rywala.

Tak było aż do momentu rozpoczęcia decydującej kwarty. Na jej początku zza łuku trafił Michał Nowakowski i King prowadził 64:59. Szybko trójką odpowiedział Kyle Weaver.

Na kolejny taki rzut Nowakowskiego nikt z Polskiego Cukru odpowiedzieć już nie zdołał, a rywale poszli za ciosem. Szczecinianie zaliczyli serię 12:0 i objęli prowadzenie 76:62.

Serię tą przerwał dwie minuty przed końcem Obie Trotter celnym rzutem z dystansu. Jak się jednak okazało - były to ostatnie punkty gospodarzy w tym meczu. King natomiast zakończył z przytupem, bo trzema trójkami i wsadem Nowakowskiego. Ten zakończył mecz z dorobkiem 18 punktów i mianem najskuteczniejszego gracza meczu. To on zapoczątkował serię, która dała Kingowi bezcenny sukces.

Dla Twardych Pierników, którzy jeszcze niedawno byli na szczycie tabeli PLK, była to czwarta porażka w ostatnich pięciu meczach. Zdołali wygrać jedynie w domu z Siarką Tarnobrzeg.

W niedzielę wszystko funkcjonowało nieźle do początku czwartej kwarty. Na porażkę różnicą 22 punktów być może torunianie nie zasłużyli, ale to i tak nie zmienia faktu, że zespół po prostu się zaciął.

King może, a nawet powinien być dumny z siebie. Wygrana na bądź co bądź bardzo trudnym terenie. 14 celnych rzutów zza łuku (przy 28 próbach) musi budzić szacunek. Tak samo jak fakt, że w zwycięstwie pomóc nie mógł kontuzjowany Travis Releford.

Polski Cukier Toruń - King Szczecin 65:87 (18:17, 20:20, 20:22, 7:28)

Polski Cukier: Krzysztof Sulima 12, Kyle Weaver 12, Aleksander Perka 9, Obie Trotter 7, Łukasz Wiśniewski 7, Bartosz Diduszko 6, Jure Skifić 6, Tomasz Śnieg 4, Maksym Sanduł 2.

King: Michał Nowakowski 16, Marcin Dutkiewicz 14, Jakub Garbacz 12, Russell Robinson 11, Robert Skibniewski 9, Paweł Kikowski 8, Zach Robbins 8, Maciej Majcherek 4, Zane Knowles 4, Szymon Łukasiak 2.

ZOBACZ WIDEO Mateusz Klich: Chciałbym wrócić do reprezentacji, jestem na to gotowy

Komentarze (13)
avatar
Raf1
13.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Wilki! Jest moc w tej drużynie. I to bez łaski jaśnie wielmożnego pana brązowego, który mienił się wielką gwiazdą.Tak trzymać Wilki & Wataha!
BTW. I ktoś tu chciał naszego trenejra zwaln
Czytaj całość
avatar
Nie chcę islamskich imigrantów w Polsce
12.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Toruń przygotowuje się do walki o medale i odpuszcza mecze, które i tak nie mają już żadnego znaczenia. Prawdziwa walka rozpocznie się w play-off. 
avatar
Ziomuś 30
12.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jest takie stwierdzenie że zawsze dążymy do równowagi i to chyba dobrze obrazuje co się dzieje, początek sezonu na wyrost więc teraz prosto w dół, że aż ciężko to oglądać. Szczecin miał dziś dz Czytaj całość
avatar
Mateusz Nowocien
12.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zaskoczyl Cukier na poczatku sezonu Ale z Biegiem czasu bedzie coraz gorzej i mysle ze zakoncza gdzies lige na 6 miejscu jak nie dalej szkoda ich ale coz taka jest kolej rzeczy nie zawsze s Czytaj całość
Gabriel G
12.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No tego to się chyba nikt nie spodziewał. Stawiałem na wygrana ale nie aż taka. Postawa Pierników w ostatniej kwarcie wręcz zastanawiajaca i rodząca podejrzenia o tzw drugie dno. Chyba, ze abra Czytaj całość