Wisła Can Pack Kraków ? Arcus SMS PZKosz Łomianki (sobota godzina 15:00)
W Krakowie na mecz z mistrzyniami naszego kraju wybierają się uczennice Szkoły Mistrzostwa Sportowego z Łomianek. Krakowska drużyna po raz pierwszy w tym sezonie wystąpi pod wodzą nowego trenera Wojciecha Downar-Zapolskiego. Nowy trener będzie musiał sobie radzić bez Marty Fernandez, Kary Braxton, Candice Dupree oraz najprawdopodobniej Anny Wielebnowskiej. Te braki kadrowe z pewnością wpłyną na jakość gry zespołu krakowskiego, jednak kadra jest tak szeroka, że trener ma z czego wybierać. Zawodniczki z Łomianek z pewnością pokażą to co potrafią najlepiej, czyli ambicję i nieustępliwość. Na mistrza Polski to jednak chyba zdecydowanie za mało i Wisła Can Pack nie powinna mieć najmniejszych problemów z kolejną wygraną w sezonie.
Lotos PKO BP Gdynia ? Energia Toruń (sobota godzina 16:00)
Ciekawie zapowiada się pojedynek w Gdyni, gdzie na mecz z Lotosem PKO BP przyjedzie Energa Toruń. Gdynianki to jedyny niepokonany zespół do tej pory w Ford German Ekstraklasie. Trudno powiedzieć czy i kiedy ta seria zostanie przerwana. Kolejną niespodziankę po zwycięstwach nad Wisłą w Krakowie i nad Gorzowem w Toruniu chciały by z pewnością sprawić zawodniczki Energi. Czy to jednak jest możliwe, żeby wygrać w Gdyni? Z pewnością tak, jednak kluczem do sukcesu jest powstrzymanie znakomicie grającego duety Chamique Holdsclaw - Dominique Canty. Jednak nawet to może nie gwarantować sukcesu podopiecznym Piotra Błajeta. Pojedynek ten powinien dostarczyć dużo emocji. Wszystko będzie zależało od dyspozycji torunianek, które w tym sezonie przyzwyczaiły wszystkich, że grają w kratkę.
PKM Duda PWSZ Leszno ? CCC Polkowice (sobota godzina 16:15)
Spotkanie w leszczyńskim Trapezie będzie prawdziwym sprawdzianem dla drużyny CCC Polkowice. Aktualne brązowe medalistki naszego kraju w ostatnich meczach pokazały, że powracają do wysokiej dyspozycji i zasygnalizowały swój akces do medali. Leszczynianki to prawdziwa rewelacja tegorocznego sezonu Ford Germaz Ekstraklasy i nie zwykły w nim przegrywać, szczególnie przed własną publicznością. W ekipie prowadzonej przez Jarosława Krysiewicza panuje znakomita atmosfera, co jest kluczem do sukcesów. Ostatnio do Dudy dołączyła jeszcze Amerykanka Ryan Coleman, która z miejsca stała się gwiazdą, będąc bohaterką swojej nowej drużyny w debiucie i potyczce z ŁKS-em Siemens AGD Łódź. Spotkanie w Lesznie zostało okrzyknięte hitem XX kolejki spotkań FGE.
UTEX ROW Rybnik ? MUKS Poznań (sobota godzina 17:30)
W Rybniku dojdzie do pojedynku dwóch beniaminków Ford Germaz Ekstraklasy: UTEX ROW Rybnik podejmie MUKS Poznań. Obie drużyny są aktualnie sąsiadami w ligowej tabeli i spisują się nadspodziewanie dobrze. UTEX ROW jest czwarty, natomiast MUKS traci 3 punkty i jest piąty w tabeli. W pierwszej rundzie rybniczanki pewnie wygrały w Poznaniu. Jak będzie tym razem? Wydaje się, że podobnie. Podopieczne Mirosława Orczyka z pewnością będą chciały szybko zapomnieć o porażce w Jeleniej Górze i szybko zrehabilitować się za tą wpadkę. Podopieczne Iwony Jabłońskiej jeśli chcą marzyć o zwycięstwie, będą musiały znaleźć receptę na podkoszowe ROW-u: Nikitę Bell, Hollie Merideth czy Minję Siljegovic.
KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski ? ŁKS Siemens AGD Łódź (sobota godzina 18:00)
Do Gorzowa na mecz z KSSSE AZS PWSZ przyjedzie ŁKS Siemens AGD Łódź. Wydaje się, że gorzowianki bez najmniejszego problemu dopiszą do swojego konta dwa duże punkty. Łodzianki w poprzedniej kolejce wręcz skompromitowały się przed własną publicznością w meczu z Dudą Leszno. Na dodatek kontuzji nabawiła się jedna z liderek Edyta Koryzna, której założono opatrunek gipsowy i w Gorzowie ŁKS będzie musiał sobie radzić bez niej. Gorzowianki to zupełnie inna drużyna na własnym parkiecie w porównaniu z meczami wyjazdowymi. Nikt nie wyobraża sobie innej możliwości, jak pewna wygrana podopiecznych Dariusza Maciejewskiego.. zwłaszcza po wpadce i porażce w Toruniu.
INEA AZS Poznań - Cukierki Odra Brzeg (niedziela godzina 17:00)
W Poznaniu dojdzie do pojedynku drużyn, które spisują się zdecydowanie poniżej oczekiwań. INEA AZS, która gra już praktycznie z nożem na gardle, zmierzy się z Cukierkami Odrą Brzeg. Poznanianki w dalszym ciągu marzą o wywalczeniu miejsca w pierwszej ósemce, co gwarantuje im udział w fazie play off. Jednak by spełnić to założenie, podopieczne Romana Habera muszą w końcu zacząć wygrywać. Dwie wysokie porażki w dwóch ostatnich meczach ligowych nie napawają optymizmem, jednak zawodniczki INEI muszą o tym jak najszybciej zapomnieć i zacząć grać na swoim poziomie. Brzeska drużyna broni się przed spadkiem, dlatego jej też punkty i zwycięstwa są niezwykle potrzebne. Emocji zatem w poznańskiej Arenie nie powinno zabraknąć.
