O tym meczu będzie jeszcze głośno. Sędziowie popełnili błąd na wagę zwycięstwa?

YouTube / Start TV
YouTube / Start TV

Kolejna kontrowersja sędziowska w PLK. Tym razem w meczu TBV Start Lublin - MKS Dąbrowa Górnicza. Arbitrzy po kilkunastu minutach analizy i dyskusji z trenerami zadecydowali, że ostatni rzut Nicka Covingtona był oddany prawidłowo.

Zespół TBV Startu Lublin niespodziewanie pokonał MKS Dąbrowa Górnicza 78:77. Gospodarze ze zwycięstwa mogli jednak cieszyć się dopiero kilka minut po ostatnim gwizdku, ponieważ arbitrzy bardzo skrupulatnie analizowali ostatnią akcję spotkania.
 
Nick Covington, amerykański zawodnik TBV Startu, dobił niecelny rzut Douga Wigginsa, a Witalij Kowalenko (podkoszowy MKS-u) nielegalnie zbił piłkę z obręczy. Do tego żadnych wątpliwości nie ma. Tylko czy Covington zdążył oddać rzut w czasie? Wydaje się, że nie. To pokazują powtórki.

Rzut Covinngtona, zegar akcji wskazuje "0 sekund"
Rzut Covinngtona, zegar akcji wskazuje "0 sekund"

Sędziowie przez kilka minut oglądali tę akcje na monitorze. Zawodnicy i trenerzy cierpliwie czekali na decyzję arbitrów. Grzegorz Ziemblicki po analizie udał się w kierunku Davida Dedka i Drażena Anzulovicia, którym przedstawił sytuację. Nam udało się dowiedzieć, że arbiter przekazał szkoleniowcom informację, że piłka po rzucie Douga Wigginsa dotknęła obręczy i zegar akcji powinien zostać zresetowany. Jego zdaniem błąd w tej akcji popełnił stolik.

Oto ostatnia akcja meczu TBV Start Lublin - MKS Dąbrowa Górnicza:

ZOBACZ WIDEO "Ta drużyna ma potencjał". Komentarze po meczu Czarnogóra - Polska w Dzień Dobry WP

Źródło artykułu: