Na finiszu sezonu zasadniczego PLK zdecydowanie przyspiesza. Łatwego życia nie mają koszykarze Polpharmy Starogard Gdański, którzy w środowy wieczór odnieśli ważny triumf w dalekim Krośnie, a już w sobotę czeka ich następny arcyważny sprawdzian, tym razem przed własną publicznością z Energą Czarnymi Słupsk. Zwycięzca tego meczu będzie już bardzo blisko czołowej ósemki ligi.
Niezbyt pozytywne informacje napływają jednak z obozu Farmaceutów przed kolejnym starciem. Na chwilę obecną nie wiadomo, czy w sobotni wieczór na parkiet wybiegnie dwójka Litwinów, Martynas Sajus oraz Martynas Paliukenas. Szczególnie bolesny dla starogardzian może być brak tego pierwszego. 21-letni środkowy należy do czołowych ogniw Polpharmy, jak i gwiazd całej ligi w tym sezonie. W przypadku absencji tego gracza trudne zadanie czeka innych jego kolegów, aby go zastąpić. Mowa tutaj przede wszystkim o Urosu Mirkovicu. Serb ostatni występ przeciwko Enerdze Czarnym Słupsk wspomina bardzo miło, gdyż było to jak dotychczas dla niego indywidualnie najlepsze spotkanie w rozgrywkach. Czy będzie w stanie je powtórzyć?
Większych kłopotów nie mają za to w Słupsku. Ostatnio jedynym zmartwieniem trenera Robertsa Stelmahersa były problemy żołądkowe Davida Kravisha, który nie zagrał przeciwko Siarce Tarnobrzeg, ale Amerykanin powinien wrócić już do pełni dyspozycji. Słupszczanie przeciwko tarnobrzeżanom nie zachwycili, wygrywając różnicą zaledwie 6 "oczek", lecz najważniejsze dla nich jest to, że zwyciężyli już po raz czwarty z rzędu.
Anthony Miles - Anthony Goods. Pojedynek dwóch Amerykanów może być ozdobą sobotniego widowiska. Równie interesująco będzie także wśród Polaków, bo Marcin Flieger oraz Mantas Cesnauskis są ostatnio w bardzo dobrej dyspozycji, a Grzegorz Surmacz i Łukasz Diduszko nie odpuszczają ani na krok swojemu rywalowi.
W pierwszym spotkaniu obu ekip w hali Gryfia górą okazała się Polpharma. Starogardzianie zwyciężyli w grudniu dość łatwo 75:66, jednak od tego czasu bardzo wiele zmieniło się w tych drużynach. Wśród Farmaceutów na parkiecie w Słupsku pojawili się jeszcze Michael Hicks oraz Kevin Johnson. W Enerdze Czarnych występowali Jerel Blassingame, Justin Jackson czy też Jarosław Mokros. Teraz faworyta wskazać jest bardzo trudno. Szanse 50 na 50 obu zespołów oceniają także bukmacherzy. A jak będzie i przed kim otworzy się autostrada do play-off? O tym przekonamy się w sobotni wieczór.
Polpharma Starogard Gdański - Energa Czarni Słupsk, 8 kwietnia o godzinie 18.00 w hali im. Andrzeja Grubby.
ZOBACZ WIDEO Zabójcza skuteczność Moraty dała Realowi triumf z Leganes - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]