Co za sezon! Pierwszy taki wyczyn od ponad pół wieku
Russell Westbrook miał osiem asyst w przegranym przez Oklahoma City Thunder meczu z Phoenix Suns (99:120). Dzięki temu dokonał rzeczy niebywałej, której w NBA nie było od ponad 50 lat.
Mimo wszystko sama porażka i jego fatalna skuteczność zeszła na drugi plan. Lider OKC zaliczając osiem asyst zapewnił sobie, że zakończy rozgrywki 2016/17 ze średnimi na poziomie triple-double. Aktualnie notuje 31,7 punktu, 10,7 zbiórki, 10,4 asysty, a Thunder mają przed sobą jeszcze trzy potyczki.
Tym samym Westbrook stanie się dopiero drugim zawodnikiem w historii NBA, który dokonał takiej sztuki. Wcześniej zrobił to tylko Oscar Robertson (sezon 1961/62). Russell w trwających rozgrywkach 41 razy schodził z parkietu mając na koncie triple-double. Dokładnie tyle samo w swoim rekordowym sezonie miał Robertson, więc 28-latek ma jeszcze trzy szanse na wyprzedzenie legendy.
ZOBACZ WIDEO Kolejna porażka zespołu Wszołka. Zobacz skrót meczu QPR - Brighton [ZDJĘCIA ELEVEN]