[tag=55852]
[/tag]Mathias Fischer cztery lata temu otrzymał już propozycję pracy na stanowisku selekcjonera kadry A2 Niemiec, ale z powodu podpisanego kontraktu z Telekomem Baskets Bonn, musiał z tej oferty zrezygnować.
- W Niemczech jest taka reguła, że żaden pierwszy trener, który pracuje w pierwszej lidze nie może być trenerem drużyny narodowej, żeby kontakt między trenerem a zawodnikami nie był zbyt bliski - tłumaczy Fischer, który obecnie walczy z PGE Turowem Zgorzelec o awans do fazy play-off Polskiej Ligi Koszykówki.
Niemiec polskiego pochodzenia będzie miał pod swoimi skrzydłami młodych zawodników z dużym potencjałem, którzy w przyszłości mają zasilić skład pierwszej reprezentacji Niemiec.
- Taka drużyna jest razem tylko od 6 do 8 tygodni. Oni muszą bardzo szybko nauczyć się grać razem. Jesteśmy zaproszeni przez PEAK, sponsora reprezentacji Niemiec, do Chin. Tam już po pierwszym campie gramy turniej, w którym udział weźmie sześć bardzo dobrych drużyn. Jedziemy na Uniwersjadę z celem, aby wygrać medal. Na turnieju mają być najlepsze zespoły - Hiszpania, Serbia, Grecja, czy Stany Zjednoczone - opowiada o planach kadry A2 Mathias Fischer.
Dla Fischera nie będzie to pierwsza styczność z reprezentacyjnym poziomem w karierze. 45-latek w 2001 roku był asystentem właśnie w kadrze A2 z którą wziął udział w Uniwersjadzie w Korei Południowej w Daegu. W sztabie pierwszego zespołu naszych zachodnich sąsiadów zajmował się natomiast skautingiem. W 2007 roku samodzielnie prowadził również reprezentację Luksemburga.
ZOBACZ WIDEO Teodorczyk bez gola. Zobacz skrót meczu Anderlecht - KAA Gent [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]