- Pierd*** swoje statystyki, jeśli przegrywamy. One nic nie znaczą. Ja chcę wygrywać - w ten sposób Russell Westbrook wypowiedział się na konferencji prasowej po przegranym meczu z Houston Rockets (111:115). Jego Oklahoma City Thunder w serii do czterech zwycięstw przegrywa z "Rakietami" już 0:2 i stoi pod ścianą.
Jego wulgarny komentarz nie przeszedł bez echa. Władze ligi szybko zareagowały. Zawodnik został ukarany kwotą 15 tysięcy dolarów. W NBA nie ma litości. Obowiązuje prosta zasad: przeklinasz - płacisz.
W drugim spotkaniu lider "Grzmotów" zagrał świetne zawody. Król triple-double skompletował 51 punktów, 10 zbiórek oraz 13 asyst, lecz nawet to nie wystarczyło, aby pokonać Rockets.
Warto zaznaczyć, że 28-latek zdobył najwięcej punktów w historii klubu w play-off. To jego szóste triple-double w tej fazie sezonu.
ZOBACZ WIDEO: Katarzyna Kiedrzynek: Trener reprezentacji mnie zszokował, łzy poleciały mi z oczu