Jaka będzie przyszłość trenera Michała Barana?

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

Miasto Szkła Krosno zakończyło swój debiutancki sezon w Polskiej Lidze Koszykówki. Krośnianie pozostawili po sobie bardzo dobre wrażenie, a duża w tym zasługa ich trenera - Michała Barana.

34-letni szkoleniowiec rok temu awansował wraz ze swoim zespołem do ekstraklasy. Po zaledwie dwunastu miesiącach pracy jego nazwisko jest już w notesach kilku większych klubów. Młody trener wykonał świetną robotę w swoim rodzinnym Krośnie, gdzie pomimo braku wielkich funduszy, potrafił zbudować drużynę, która zdołała zagrozić najlepszym. Drużynę z Podkarpacia oglądało się z wielką przyjemnością, nic więc dziwnego, że pod sporym znakiem zapytania pozostaje przyszłość Barana w zespole Miasta Szkła.

- Całkowicie szczerze, o dziwo, bo to przecież mój pierwszy sezon w ekstraklasie, są jakieś propozycje czy zapytania. Jednak na razie żadnego oficjalnego pisma czy spotkania nie było - mówił skromnie opiekun beniaminka.

Niedawno mówiło się, że bardzo zainteresowany zatrudnieniem Michała Barana jest King Szczecin. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że to właśnie zespół z Pomorza Zachodniego będzie kolejnym przystankiem w karierze młodego szkoleniowca. Jednak sam trener nie wyklucza również pozostania w swoim rodzinnym Krośnie.

- Na dzień dzisiejszy najbliżej podpisania ze mną kontraktu jest mój macierzysty klub, który zresztą bardzo szanuję. Zdaje sobie jednak sprawę, że dla sporej liczby drużyn sezon wciąż trwa, więc nie myślą teraz oni o obsadzie szkoleniowej na kolejne rozgrywki. Wszystkie opcje są możliwe i otwarte na ten moment. Nie chciałbym jednak budować swojej kariery w taki sposób, aby teraz rzucić się na głęboką wodę. Chciałbym ją budować krok po kroku. Jednak, jeżeli pojawiłaby się propozycja z tych nie odrzucenia, to mam na tyle pewnej części ciała, że na pewno bym nie odmówił. Zobaczymy jednak, jakie życie napisze scenariusz - zakończył tajemniczo Baran.

Ekipa Miasta Szkła Krosno zakończyła swój pierwszy sezon na najwyższym szczeblu rozgrywkowym na 12. miejscu z bilansem 15 zwycięstw oraz 17 porażek.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: chwiał się na nogach. Cudem dotarł do mety

Komentarze (0)