Łukasz Koszarek: Nie dramatyzujmy!

WP SportoweFakty / Łukasz Koszarek
WP SportoweFakty / Łukasz Koszarek

- Jestem daleki od stwierdzeń, że coś jest nie tak z naszą drużyną. Nie dramatyzujmy. W piątek chcemy zamknąć serię - mówi Łukasz Koszarek, kapitan Stelmetu BC Zielona Góra.

[b]

Karol Wasiek, WP SportoweFakty: Roztrwoniliście 15 punktów przewagi w dziesięć minut. To Stelmetowi BC praktycznie się nie zdarza na poziomie PLK. Jak to wytłumaczyć?[/b]

Łukasz Koszarek, kapitan Stelmetu BC Zielona Góra: Mówiąc najkrócej: zagraliśmy słabą czwartą kwartę i przegraliśmy. Nie trafiliśmy kilku prostych rzutów, z kolei rywale złapali rytm i zaczęli stopniowo odrabiać straty. W samej końcówce mieliśmy 2-3 nieudane akcje, co zaważyło o wyniku.

Hrycaniuk, Koszarek z przewinieniami technicznymi. Emocje poniosły?

Tak. Niepotrzebnie tak impulsywnie zareagowaliśmy. Powinniśmy być cicho i nic nie mówić. Nie chcę usprawiedliwiać naszej porażki decyzjami sędziowskimi. To my przegraliśmy i musimy wziąć to na klatę. Zamiast grać w koszykówkę, to myśleliśmy kompletnie o czymś innym.

ZOBACZ WIDEO: Szczere słowa Michała Kwiatkowskiego o wypadkach i wielkim ryzyku w kolarstwie

Praktycznie całą czwartą kwartę spędził pan na ławce. To dość rzadki widok. Czym było to spowodowane?

James Florence dobrze grał i trener podjął taką decyzję.

W przedostatniej akcji meczu to James Florence miał rozprowadzać piłkę?

Tak. James miał zagrać akcję pick&roll z Nemanją Djurisiciem, po której miała otworzyć się wolna pozycja do rzutu. Nie wyszło.

To było duże zaskoczenie, bo zwykle to na pana barkach ciążyła odpowiedzialność w ostatnich akcjach Stelmetu BC.

Widocznie zostawiliśmy coś... na później, na kolejne mecze.

[b]

Zażartował pan na Twitterze z Rosy Radom, która zakończyła sezon na etapie ćwierćfinału PLK. Dzień później Stelmet BC przegrał z Polpharmą. Rzeczywistość okazała się brutalna.[/b]

Bez przesady. Prowadzimy 2:1. Seria dalej trwa. Zrobimy wszystko, żeby zakończyć ją w piątek. Co do mema, z trenerem Kamińskim bardzo się lubimy, często rozmawiamy ze sobą.

On coś odpowie, odeśle?

Jak przegramy z Polpharmą w poniedziałek, to na pewno.

Stelmet BC nie gra najlepiej, jest pod ostrzałem krytyki. Słusznie?

Jestem daleki od stwierdzeń, że coś jest nie tak z naszą drużyną. Nie dramatyzujmy. Mamy dużą rotację, musimy każdego włączyć do gry. Potrzebujemy 10-11 zawodników na dalsze rundy, o ile przejdziemy Polpharmę.

Czy ta rotacja mimo wszystko nie jest za duża?

Czasami tak patrzę na nasz skład i faktycznie nasuwa się pytanie: komu dać grać, a komu nie? Na szczęście to nie jest moje zmartwienie.

Źródło artykułu: