Damian Jeszke: Radom na zawsze będzie dla mnie szczególny

PAP / Piotr Polak
PAP / Piotr Polak

Po czterech latach i licznych sukcesach Rosę opuszcza Damian Jeszke. - Wielki sentyment do Radomia będę miał z wielu względów - mówi młody skrzydłowy, który był współautorem największych sukcesów w historii klubu z województwa mazowieckiego.

W poniedziałek stało się jasne, że po czterech sezonach w Rosie Radom, jej barwy opuszcza Damian Jeszke. Sam zawodnik potwierdził tę informację na facebookowym profilu oraz w prywatnej rozmowie. - Radom na zawsze pozostanie dla mnie miastem szczególnym. Już na samym początku, kiedy odchodziłem ze Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Cetniewie, bardzo pomogli mi pan Roman Saczywko i trener Wojciech Kamiński. To w Rosie osiągnąłem swoje największe sukcesy w karierze, zarówno w koszykówce juniorskiej, jak i seniorskiej. Rozwinąłem się koszykarsko, zdobyłem doświadczenie, stałem się bardziej dojrzałym zawodnikiem - mówi 22-latek.

Z radomską drużyną sięgnął po największe sukcesy: wicemistrzostwo i Puchar Polski w zeszłym sezonie oraz superpuchar na początku bieżących rozgrywek. Dwukrotnie zajął czwarte miejsce w Polskiej Lidze Koszykówki, występował w europejskich pucharach oraz wspierał rezerwy, najpierw na poziomie drugiej, a następnie pierwszej ligi. Trzy lata temu zdobył z juniorskim zespołem Rosy mistrzostwo Polski.

- Przez te wszystkie lata Damian był ważną częścią, nie tylko naszej drużyny, ale całej organizacji Rosa. Dziękujemy mu za wszystko, szczególnie za serce, jakie wkładał w treningi i grę. Życzymy mu powodzenia w dalszej karierze sportowej. Nie mówimy "zegnaj", ale "do zobaczenia" - komentuje Piotr Kardaś, prezes klubu.

- Wielki sentyment do Radomia pozostanie również z wielu innych względów. Zawiązałem tutaj wiele przyjaźni, mam wielu znajomych, na każdym kroku spotykałem się z wyrazami życzliwości ze strony kibiców - nie ukrywa Jeszke.

- To w Radomiu zdałem maturę i zrobiłem prawo jazdy. To wszystko pozostanie w mojej pamięci na zawsze, na pewno te cztery lata były jednymi z najważniejszych w moim życiu - dodaje.

ZOBACZ WIDEO Tak De Giorgi rozpoczął zgrupowanie kadry. Komenda: Bardzo miłe otwarcie

Komentarze (0)