Szkoleniowiec Golden State Warriors od dłuższego czasu zmaga się z bólem pleców, który uniemożliwia mu przebywanie na ławce w trakcie spotkań.
Steve Kerr po raz ostatni poprowadził drużynę z Oakland w drugim meczu pierwszej rundy fazy play-off. Wtedy to Warriors pewnie pokonali Portland Trail Blazers 110:81.
Od tego czasu stery w zespole przejął Mike Brown, główny asystent Kerra. Pod jego wodzą drużyna wygrała wszystkie dziesięć meczów, pewnie meldując się w wielkim finale NBA.
W meczach z Cleveland Cavaliers Warriors będą musieli sobie radzić bez Kerra, który nie czuje się na tyle dobrze, by wrócić na ławkę. - Nie chcę przez jeden dzień pracować, a potem nie. Mam nadzieję, że w ciągu następnych dni uda się coś konkretnego ustalić - powiedział Kerr, który w 2015 roku przeszedł operację pleców.
Pikanterii dodaje fakt, że Mike Brown w przeszłości pracował w Cleveland Cavaliers. Było to w latach 2005-2010 i 2013-2014. Z ekipą z Ohio w 2007 roku awansował do finałów NBA, przegrywając wyraźnie z San Antonio Spurs 0:4.
ZOBACZ WIDEO Juventus Turyn wygrał przed finałem Ligi Mistrzów - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]