[b]
Karol Wasiek, WP SportoweFakty: Doszedł pan już do siebie po klęsce z Energą Czarnymi Słupsk w ćwierćfinale PLK?[/b]
Kacper Młynarski, zawodnik Anwilu Włocławek: Myślę, że tak. Było kilka smutnych dni. Trudno było pogodzić się z tym, że tyle pracy poszło na marne, ale zrobiłem sobie dziesięć dni wolnego po sezonie i wróciłem do lekkich treningów. Nie ma co się zadręczać, trzeba patrzeć w przód
Jak wygląda obecnie życie Kacpra Młynarskiego?
Trenuję raz dziennie. Chodzę na siłownię, a do tego dochodzą małe gry w koszykówkę. Planowałem trochę dłuższą przerwę od koszykówki, ale jednak już ciągnęło z powrotem do treningów. Pochodziłem też ostatnio trochę po górach w ramach treningu. Głównym celem obecnie jest złapanie głodu gry i chęci przed kolejnym okresem przygotowawczym.
ZOBACZ WIDEO KSW 39: Mańkowski przerwał wywiad Chalidowa
Nad jakimi elementami koszykarskimi zamierza pan pracować w okresie letnim?
W drugiej połowie czerwca planuję zacząć mocniej pracować nad kwestiami koszykarskimi. Chcę skupić się na grze z piłką. Muszę ten element znacząco poprawić.
Czy te treningi mają wzmocnić pana przed kolejnym sezonem w Anwilu?
Te treningi mają wzmocnić mnie przed kolejnym sezonem. Czy w Anwilu? Zobaczymy. Piłeczka leży po stronie klubu.
Cierpliwie czeka pan do 15 czerwca?
Tak.
[b]
Chciałby pan dalej grać w Anwilu?[/b]
Czekam na ruch ze strony klubu. Fajnie byłoby dalej grać dla tylu kibiców, którzy żyją basketem na co dzień. Nie mogę jednak niczego deklarować, ponieważ decyzja nie leży po mojej stronie. Jest to tylko i wyłącznie decyzja władz klubu.
Czy prawdą jest, że klub zalega pieniądze za miniony sezon?
Nie komentuję spraw finansowych.
Inne kluby dzwonią?
Dostałem wstępne zapytania, ale bez żadnych konkretów.
Nie dziwię się że Kacper chciałby zostać we Czytaj całość