Utalentowany koszykarz zagra z Rosą w nowej hali

WP SportoweFakty / Tomasz Fijalkowski
WP SportoweFakty / Tomasz Fijalkowski

Choć wiadomo było, że Maciej Bojanowski ma ważny kontrakt z Rosą na najbliższe rozgrywki, w środę zdecydował się jeszcze przedłużyć tę umowę. Młody skrzydłowy zagra w radomskiej drużynie w sezonie 2018/2019.

Utalentowany koszykarz, który z dobrej strony pokazał się w zakończonym niedawno sezonie Polskiej Ligi Koszykówki, spędzając na parkiecie średnio osiem minut i notując 2,3 punktu i 1,1 zbiórki dla Rosy, zdecydował się rozwijać swój talent w radomskiej drużynie. Kontrakt z klubem z województwa mazowieckiego miał ważny na najbliższe rozgrywki, ale zdecydował się go przedłużyć jeszcze na kolejny rok.

Oznacza to, że Maciej Bojanowski rozpocznie sezon 2018/2019 w nowej hali. - Bardzo się cieszę z podpisanej umowy. Wiem, że Maciek ma duży potencjał i razem z trenerem Kamińskim wierzymy w jego umiejętności. Uważam, że w naszym zespole jeszcze bardziej je podniesie i stanie się silnym wzmocnieniem naszej rotacji - komentuje Piotr Kardaś, prezes Rosy.

Sam zawodnik także nie kryje zadowolenia z podjętej decyzji. - Chciałem przedłużyć kontrakt, ponieważ dla mojego rozwoju Radom jest bardzo dobrym miejscem. Przez ostatnie dwa lata poznałem politykę klubu, sam przekonałem się, że klub chce dawać szanse młodym zawodnikom w ekstraklasie. Ludzie, którzy mnie otaczają w klubie, są bardzo przyjaźni i pomocni w każdej sytuacji, a poza tym zdążyłem się już zaaklimatyzować w Radomiu - podkreśla 21-latek.

- Na pewno będzie fajnie zagrać w nowej, dużej hali. Tym bardziej, że to kolejny krok dla Rosy i miasta, aby piąć się w górę i promować koszykówkę - dodaje. - Otwarcie obiektu będzie ważnym wydarzeniem dla organizacji i cieszę się, że jako zawodnik będę mógł w tym uczestniczyć - kończy Bojanowski.

Przypomnijmy, iż skrzydłowy reprezentuje barwy Rosy od dwóch sezonów. Początkowo występował na szczeblu drugiej i pierwszej ligi, zaś przed rozpoczęciem minionych rozgrywek został włączony do kadry pierwszego zespołu, wspomagając jednocześnie także rezerwy, grające na zapleczu PLK. Borykał się z urazem kręgosłupa, przez co nie mógł pokazać swoich umiejętności w większym wymiarze.

ZOBACZ WIDEO: Martin Lewandowski: Zawodnicy MMA buntowali się przeciw zarobkom "Pudziana"

Źródło artykułu: