Przed kilkoma dniami Michał Sokołowski zdecydował się przedłużyć kontrakt z Rosą o kolejny sezon. Choć jeden z liderów radomskiej drużyny miał kilka propozycji z zagranicy, ostatecznie przekonała go oferta zarządu klubu, którego barw bronił przez ostatnie trzy lata.
Zadowolenia z takiego obrotu spraw nie ukrywa Piotr Kardaś. - Oczywiście w trakcie rozgrywek też będziemy myśleli i rozmawiali z Michałem, aby z nami został. Naszym marzeniem jest, aby w sezonie otwierającym nową halę również grał w Rosie - komentuje prezes, odnosząc się do jesieni 2018 roku. Wtedy bowiem wicemistrz Polski z poprzednich rozgrywek ma zainaugurować zmagania w nowym obiekcie.
Rosa pozyskała Marcina Piechowicza. Kardaś i jego współpracownicy nie spoczywają na laurach. Możliwe, że w najbliższych dniach poznamy nazwiska następnych nowych graczy radomskiej ekipy. - Nie próżnujemy, cały czas rozmawiamy z zawodnikami i agentami. Mam nadzieję, że w przeciągu kilku dni będziemy mogli ogłosić kolejne nazwisko. Na tę chwilę jesteśmy zadowoleni z tego, co już udało się zrobić - zapewnia sternik klubu.
- Dogadałem się z prezesami. Uważam, że to dobra decyzja, aby zostać na jeszcze jeden sezon, a co będzie dalej - zobaczymy - przyznaje z kolei Sokołowski.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Magiczna akcja a la Zidane
Co przekonało rzucającego do tego, aby kontynuował swoją karierę w Rosie? - Wiem, że mam tutaj pewność grania, będą puchary, więc minut na parkiecie dla mnie nie zabraknie. Będę mógł się rozwijać, także na europejskim poziomie. Pewność całego klubu, atmosfera, świadomość tego, że kilku zawodników z poprzedniego sezonu zostanie na kolejny. Atmosfera zarówno na parkiecie, na treningach, jak i poza nimi będzie więc dobra. Tych argumentów było więc sporo - wylicza 24-latek.
Radomski klub będzie chciał, tak jak w dwóch poprzednich sezonach, ponownie rywalizować w europejskich pucharach. W grę wchodzą FIBA Europe Cup i Basketball Champions League. Sokołowski wolałby, rzecz jasna, występować w Lidze Mistrzów. - Możliwość zdobycia doświadczenia, rywalizacja i podniesienie umiejętności przemawiają za Champions League - mówi obwodowy.