W starciu Włoch i Białorusi wyrównana była tak naprawdę tylko pierwsza kwarta. Później ekipa z Półwyspu Apenińskiego systematycznie wypracowywała sobie przewagę, a rywalki nie za bardzo potrafiły ją powstrzymać.
Oczywiście wśród liderek była niezawodna Giorgia Sottana, właściwie podpora całej reprezentacji. Doskonale uzupełniała się z Cecilią Zandalasini, która świetnie pokazała się w piątkowym pojedynku, wzbudzając swoim występem uznanie ekspertów. 21-latka ma przed sobą dużą szansę i jeżeli będzie kontynuować tak dobrą passę, wkrótce bez wątpienia zwróci na siebie uwagę mocnych klubów.
Drużyna ze wschodu Europy zaczęła odstawać w drugiej "ćwiartce". Zupełnie nie wytrzymała tempa, brakowało jej pomysłu, żeby choćby kilka akcji pod rząd wykończyć celnym rzutem i potem nie nadrobiła już strat.
Oczywiście doświadczone Katerina Snytsina czy Tatiana Likhtarovich starały się zapobiec takiemu biegowi wydarzeń, jednak ich skuteczność pozostawiała wiele do życzenia.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz Syrii wymyślił szalony sposób na wznowienie gry!
Ostatecznie przegrały 60:80 i dzięki tak dużej różnicy punktowej to Włoszki objęły prowadzenie w grupie.
W drugim starciu faworyzowane Turczynki bez większych nerwów pokonały Słowację. Nie zaprezentowały oszałamiającego poziomu, ale grały bardzo solidnie i konsekwentnie. W pierwszej kwarcie wypracowały sobie kilka punktów przewagi, a potem konsekwentnie ją otrzymywały.
Duża tu zasługa Birsel Vardarli Demirmen. Właśnie ona kierowała poczynaniami koleżanek i wykorzystała swoje ogromne koszykarskie obycie. Pochwały należały się również Isil Alben, od początku niezwykle aktywnej zawodniczki.
Słowaczki ewidentnie posiadały mniej atutów. Barbora Balintova oczywiście próbowała trafiać z najrozmaitszych pozycji, pomoc gwarantowała Romana Vynuchalova, aczkolwiek to za mało, żeby zrobić krzywdę zespołowi znad Bosforu. Zwłaszcza jeżeli pod koszem uaktywnia się Quanitra Hollingsworth.
Nasze południowe sąsiadki dały o sobie znać jeszcze w ostatniej partii, gdy wydobyły z siebie ambicję i nadrobiły parę "oczek". Więcej nie zdołały zrobić.
Wyniki:
Białoruś - Włochy 60:80 (16:18, 12:20, 12:26, 20:16)
Białoruś: Bentley 17, Snytsina 13, Ziuzkova 7, Likhtarivich 7, Kress 5, Papova 2, Hasper 2, Inkina 2
Włochy: Sottana 20, Zandalasini 18, Macchi 11, Gorini 6, Formica 6, De Pretto 6, Dotto 5, Penna 3, Ress 3
Turcja - Słowacja 69:58 (26:18, 19:15, 11:12, 13:13)
Turcja: Hollingsworth 14, Vardarli Demirmen 12, Alben 11, Senyurek 10, Cakir Turgut 7, Koksal 6, Canitez 3
Słowacja: Balintova 17, Ruzickova 10, Vynuchalova 10, Oroszova 9, Palenikova 6, Zirkova 4, Jurcenkova 2
Tabela Grupy B po pierwszym dniu zmagań.
Lp. | Drużyna | M | W | P | +/- | |
1 | Włochy | 1 | 1 | 0 | 80:60 | 20 |
2 | Turcja | 1 | 1 | 0 | 69:58 | 11 |
3 | Słowacja | 1 | 0 | 1 | 58:69 | -11 |
4 | Białoruś | 1 | 0 | 1 | 60:80 | -20 |