W ostatnich dniach poznajemy coraz więcej informacji odnośnie ruchów kadrowych Rosy przed sezonem 2017/2018. Klub poinformował o pożegnaniu się z Michałem Sadło. Podkoszowy reprezentował barwy radomskiej drużyny przez dwa lata.
Choć był przede wszystkim zawodnikiem pierwszoligowych rezerw, w których notował średnio dziewięć punktów i ponad pięć zbiórek na spotkanie w minionych rozgrywkach, to często znajdował się także w meczowym składzie zespołu występującego w Polskiej Lidze Koszykówki. Trener Wojciech Kamiński zdecydował się wystawić go na parkiet dwukrotnie.
22-latek przechodzi do czołowej ekipy pierwszej ligi mężczyzn, Max Elektro Sokoła Łańcut. Co zadecydowało o tym, że zdecydował się na taki krok? - Na pewno możliwość rozwoju, spora rywalizacja oraz granie na wysokim poziomie - odpowiada. - Trener Kaszowski buduje zespół, który co roku chce walczyć o najwyższe cele w lidze, i ja swoją osobą będę się starał wspomóc jak najlepiej potrafię - dodaje Sadło.
Tym samym oznacza to, że ACK UTH Rosy Radom, która spadła do drugiej ligi po przegranej rywalizacji w play-outach z Astorią Bydgoszcz, najprawdopodobniej zabraknie w nadchodzących rozgrywkach na zapleczu PLK. Mało realny wydaje się scenariusz z wykupieniem "dzikiej karty" lub otrzymaniem zaproszenia od PZKosz. - Z informacji, które otrzymałem od prezesów, nie ma szans, aby Rosa zagrała na parkietach pierwszej ligi. Jeśli by były, zapewne sam bym został i dalej starał się o angaż do pierwszej drużyny - podkreśla utalentowany koszykarz.
ZOBACZ WIDEO Robert Kubica: Nigdy nie byłem w tak dobrej formie fizycznej