Prawdziwe szaleństwo na rynku wolnych agentów ligi NBA trwa w najlepsze. Oto krótkie podsumowanie tego, co działo się w ostatnich godzinach:
Serge Ibaka postanowił, że zostanie w Toronto Raptors i porozumiał się z Dinozaurami w sprawie trzyletniej umowy za 65 milionów dolarów. Skrzydłowy w poprzednim sezonie rozegrał 23 mecze dla tej drużyny (trafił tam w wymianie z Orlando Magic) i notował 14,2 punktu oraz 6,8 zbiórki.
Kolejny gracz wraca pod skrzydła trenera Toma Thibodeau. Mowa tu o Taju Gibsonie, który przez następne dwa lata będzie występował w Minnesota Timberwolves i zarobi w tym czasie 28 milionów dolarów.
Pierwszy kontrakt tego lata uzgodnili Washington Wizards. Zespół Marcina Gortata porozumiał się z Jodie Meeksem i za dwa lata gry zapłaci mu siedem milionów dolarów. Tymczasem Sacramento Kings przedstawili maksymalny kontrakt zastrzeżonemu wolnemu agentowi - Otto Porterowi Jr. i Czarodzieje muszą zdecydować, czy wyrównać tę ofertę.
ZOBACZ WIDEO Magia! Siedem najlepszych akcji finałów Ligi ACB!
Aktywni są także mistrzowie Konferencji Wschodniej, Cleveland Cavaliers. Ekipa z Ohio zatrzymała na kolejne lata Kyle'a Korvera, którego najmocniejszą stroną jest rzut z dystansu. Zarobi on 22 miliony dolarów za trzy sezony.
Spore zmiany zaszły już w Chicago Bulls i wszystko wskazuje na kolejne. W niedzielę umowę z Bykami uzgodnił Justin Holiday (dwa lata, 9 milionów dolarów). Poprzedni sezon spędził on w New York Knicks, gdzie notował 7,7 punktu.
Po czterech latach spędzonych w Sacramento Kings, Ben McLemore odchodzi z zespołu. Swoją karierę kontynuował będzie w Memphis Grizzlies, gdzie za dwa lata gry zarobi niespełna 11 milionów dolarów.