Nie zwojowali NBA. Wracają do Europy z podkulonym ogonem?

PAP/EPA / VALDA KALNINA
PAP/EPA / VALDA KALNINA

Karuzela transferowa NBA trwa w najlepsze. Tym razem skupiliśmy się na zawodnikach, którzy przenoszą się ze Stanów Zjednoczonych do Europy.

Jako pierwszy do Europy wyruszył Sergio Rodriguez. Były MVP Euroligi zdecydował się na ofertę rosyjskiego potentata - CSKA Moskwa, w którym ma zastąpić doskonale znanego Milosa Teodosicia. W Rosji ma zarobić około 10 mln dolarów. Jego miejsce w Filadelfii natomiast przejmie numer jeden draftu, Markelle Fultz.

Po dwóch latach Los Angeles Lakers opuszcza Marcelo Huertas. 34-latek ma za sobą bardzo przeciętny sezon, dlatego jego powrót na stary kontynent był bardzo prawdopodobny. Łącznie w NBA rozegrał 76 meczów, notując średnio 3.9 punktu i 3.1 asysty na mecz. Szału nie było.

Brazylijczyk związał się dwuletnim kontraktem ze zdobywcą Pucharu Europy - Unicają Malaga, w której występuje reprezentant Polski, Adam Waczyński. Przypomnijmy, iż wcześniej Huertas reprezentował barwy FC Barcelona.

Duma Katalonii zainteresowana jest z kolei Kevinem Seraphinem. Francuski skrzydłowy aktualnie jest zawodnikiem Indiany Pacers, jednak klub ma czas do pierwszego sierpnia, żeby zwolnić go bez konieczności wypłacania pozostałej wartości jego umowy.

Brian Roberts został graczem Olympiakosu. Przypomnijmy, że 31-letni Amerykanin rozegrał w zeszłym sezonie 41 meczów w barwach Hornets. Zdecydowaną większą spotkań jednak zaczynał na ławce rezerwowych.

ZOBACZ WIDEO Morderczy triatlon dla najtwardszych: DATEV Challenge Roth 2017 (WIDEO)

Komentarze (0)