30-letni A.J. Slaughter tylko z perspektywy ławki rezerwowych oglądał czwartkowe spotkanie z Izraelem (74:77).
Amerykanin z polskim paszportem nabawił się urazu biodra, który trener Mike Taylor na pomeczowej konferencji prasowej określił jako "drobny". Trudno powiedzieć, czy koszykarz pojawi się na parkiecie w meczach z Wielką Brytanią i Węgrami.
- To nic poważnego, ale musimy być pewni, że nie przerodzi się to w coś poważniejszego. Występ zawodnika na EuroBaskecie nie jest zagrożony. Mamy nadzieję, że A.J. zagra już w piątek, ale nie będziemy niczego robić na siłę - przyznał Mike Taylor.
Problemy zdrowotne Slaughtera sprawiły, że trener Taylor w meczu z Izraelem sprawdził Mateusza Ponitkę w roli rozgrywającego, który w tym meczu zdobył 12 punktów, miał dziewięć zbiórek i pięć asyst. - Jego występ to jeden z pozytywów tego meczu. Cieszę się, że mogliśmy sprawdzić wariant awaryjny przed EuroBasketem - dodał Amerykanin.
ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi widzi w Serbach faworytów do wygrania ME 2017
Taylor w tym roku zdecydował, że na turniej do Finlandii zabierze dwóch rozgrywających, a nie trzech, jak to miało miejsce w ubiegłych sezonach. Andy Mazurczak i Daniel Szymkiewicz nie załapali się do dwunastki na EuroBasket. To otworzyło miejsce dla Karola Gruszeckiego, skrzydłowego Polskiego Cukru Toruń.
Polacy przegrali z Izraelem 74:77, ale pokazali się z całkiem niezłej strony. Do zwycięstwa zabrakło niewiele. - Mogliśmy wygrać, mieliśmy swoje szanse. Nie byliśmy jednak wystarczająco skuteczni w ofensywie, nie trafiliśmy otwartych rzutów - wspomniał Taylor.
- Przegraliśmy wygrany mecz. Cieszy fakt, że mimo wielu nietrafionych rzutów mieliśmy 17 asyst. Myślę, że jak poprawimy skuteczność, to takie spotkania będziemy wygrywać - zaznaczył z kolei Adam Waczyński, kapitan reprezentacji Polski.