Przedsmak ligowych emocji w Starogardzie Gdańskim. Rusza Tyskie Cup

Materiały prasowe / Materiały prasowe Polpharma Starogard Gdański / Na zdjęciu: Plakat Tyskie Cup
Materiały prasowe / Materiały prasowe Polpharma Starogard Gdański / Na zdjęciu: Plakat Tyskie Cup

W piątek i sobotę w Starogardzie Gdańskim rozegrany zostanie ciekawie obsadzony turniej Tyskie Cup z udziałem czterech ekip z PLK. Oprócz Polpharmy (gospodarza) wystąpią w nim także GTK Gliwice, Asseco Gdynia oraz King Szczecin.

Organizatorzy imprezy zapowiadają wiele atrakcji, m.in dla najmłodszych czy też pojedynek trenerów w rzutach za 3 punkty o "kratę" piwa. Najciekawiej jednak powinno być już podczas rywalizacji drużyn na parkiecie.

W pierwszym spotkaniu turnieju King Szczecin zmierzy się z Asseco Gdynia. Przed starogardzką publicznością znów zaprezentują się więc Łukasz Diduszko i Martynas Paliukenas, prowadzeni przez Mindaugasa Budzinauskasa, który w ostatnim sezonie wprowadził Polpharmę do play-off. W barwach ekipy z Trójmiasta występuję za to rodowity starogardzianin Grzegorz Kamiński, który w ubiegłych rozgrywkach był także w szerokim składzie Farmaceutów.

- Wspólnie z Martynasem i Łukaszem cieszymy się, że tak szybo pojawiła się okazja powrotu do Starogardu - mówi Mindaugas Budzinauskas. - Nie jest żadną tajemnicą, że świetnie się w tym mieście czuliśmy. Na pewno fajnie byłoby zagrać z Polpharmą w sobotnim finale, ale pamiętajmy, że najpierw przed nami półfinał. Do tego Asseco to bardzo wymagający przeciwnik - podkreśla trener Kinga Szczecin.

Meczem dnia w piątkowy wieczór będzie starcie Polpharmy z GTK Gliwice. Kociewskie Diabły jak dotychczas świetnie radzą sobie w okresie przygotowawczym, wręcz nokautując rywali, jednak ich szkoleniowiec Milija Bogicević zdaje sobie sprawę że przed startem ligi jeszcze wiele trzeba poprawić.

ZOBACZ WIDEO Paryż i Los Angeles. Oto gospodarze kolejnych igrzysk olimpijskich

- Na tym etapie przygotowań dla mnie najważniejsze jest to, że zawodnicy potrafią reagować na różne meczowe wydarzenia - tłumaczył nam ostatnio Serb.
 
Chrapkę na niespodziankę w Tyskie Cup ma za to beniaminek PLK z Gliwic, w którego składzie znajduje się kolejny ze starogardzian Kacper Radwański, a także bardzo lubiany przez fanów na Kociewiu Robert Skibniewski.

- My jako beniaminek PLK czerpiemy naukę i doświadczenie z każdego spotkania przedsezonowego, a w szczególności jeśli naszym przeciwnikiem są zespoły z ekstraklasy - wyjaśnia Kacper Radwański w rozmowie z naszym portalem. - Wiadomo, że są to mecze sparingowe i jest to głównie materiał poglądowy dla szkoleniowców, ale to nie oznacza, że traktujemy takie spotkania zdawkowo. Jako sportowcy mamy wpisane w dna wygrywanie i po to właśnie gramy. Bardzo miło by było zdobyć pierwsze trofeum dla GTK na poziomie ekstraklasowym za wygraną właśnie w Tyskie Cup - zapowiada z nadzieją.

- Dla mnie jest to powrót do Starogardu - rozpoczyna wspominać Radwański. - Zawsze mam sentyment do Polpharmy, bo w końcu wychowałem się w tym mieście i tu dostałem pierwszą szansę w dorosłym życiu koszykarskim. Mając w pamięci atmosferę jaka panowała w hali przez wszystkie lata, gdy przychodziłem na mecze jako kibic oraz gdy byłem na parkiecie jako zawodnik. Nie mogę się doczekać pierwszego gwizdka podczas Tyskie Cup - kończy obwodowy GTK Gliwice.

Harmonogram turnieju:
15.09.2017 r. (piątek)

17:00 – King Szczecin – Asseco Gdynia
19:30 – Polpharma Starogard Gd. – GTK Gliwice

16.09.2017 r. (sobota)

16:00 – mecz o 3 miejsce
18:30 – finał

Bilet na jeden dzień turnieju w cenie 10 złotych.

Źródło artykułu: