O wykupieniu kontraktu Dwyane'a Wade'a spekulowało się już od kilku tygodni. W niedzielę obie strony ostatecznie osiągnęły porozumienie. Zawodnik odejdzie z Chicago Bulls, oddając 8 milionów dolarów z 23, które miała zagwarantować mu umowa.
Przypomnijmy, że Wade przed sezonem 2016/2017 wrócił do rodzinnego Chicago, ale rok spędzony w barwach Bulls nie był dla niego zbyt udany. Średnio notował 18,3 punktu - najmniej od czasu debiutanckich rozgrywek i trafiał 43,4 proc. rzutów z gry (najgorzej w wieloletniej karierze).
Co dalej z trzykrotnym mistrzem NBA? Amerykańskie media podają, że o jego angaż powalczy kilka zespołów - Cleveland Cavaliers, San Antonio Spurs, Oklahoma City Thunder oraz Miami Heat.
- Dziś i jutro mam zamiar porozmawiać z klubami, które są na mojej liście i wtedy podejmę decyzję. Zrobię to, co w tym momencie kariery będzie dla mnie najlepsze - zapowiedział 35-letni zawodnik.
ZOBACZ WIDEO FC Barcelona znów wygrywa. Pomogły dwa "swojaki". Zobacz skrót meczu z Girona [ZDJĘCIA ELEVEN]