Przełamanie PGE Turowa. Zgorzelczanie pokonali Stal

Materiały prasowe / Jacek Rydecki / ksturow.eu / Koszykarze PGE Turowa Zgorzelec
Materiały prasowe / Jacek Rydecki / ksturow.eu / Koszykarze PGE Turowa Zgorzelec

Koszykarze PGE Turowa podnieśli się po nieudanym początku sezonu. Zgorzelczanie odnieśli pierwsze zwycięstwo, pokonując na własnym parkiecie BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 80:76.

Liderem przygranicznego klubu był Stefan Balmazović. 28-letni Serb miał fatalną inaugurację (nie zdobył żadnego punktu), ale z meczu na mecz spisuje się coraz lepiej. Tym razem był najlepszym strzelcem zielono-czarnych. Doświadczony koszykarz był znakomicie dysponowany na dystansie. Ogółem na jego koncie znalazło się 20 punktów, 6 zbiórek oraz przechwyt.

Początek wcale nie zwiastował zwycięstwa PGE Turowa. Zgorzelczanie pudłowali i wyraźnie ustępowali ostrowianom. Brązowi medaliści z poprzedniego sezonu nie radzili sobie w rzutach za trzy, ale nadrabiali to lepszą postawą w strefie podkoszowej. Tam dominowali Adam Łapeta i Jure Skifić, którzy byli wiodącymi koszykarzami ekipy z Ostrowa Wielkopolskiego.

Goście wprawdzie długo znajdowali się na prowadzeniu, lecz ich przewaga nie była aż tak wyraźna. Zresztą jeszcze przed końcem pierwszej połowy podopieczni Mathiasa Fischera  zniwelowali dystans, a po przerwie poszli za ciosem. PGE Turów złapał wiatr w żagle i dyktował warunki.

Tyle że przyjezdni nie dali za wygraną. W ostatniej odsłonie wzięli się w garść i zdołali na kilka minut zatrzymać gospodarzy. Na dodatek systematycznie zmniejszali stratę, doprowadzając do emocjonującej końcówki. Przygraniczna ekipa wytrzymała napór Stali, ostatecznie sięgając po pierwszą wygraną w rozgrywkach. Natomiast dla zespołu Emil Rajkovicia był to pierwszy występ w tym sezonie.

Najwięcej punktów dla BM Slam Stali zdobyli wspomniany wcześniej Skifić i Duane Notice. Obaj uzbierali po 17 punktów, ale znacznie lepszą skutecznością popisał się ten pierwszy.  Warto dodać, że kontuzji nosa w tym starciu doznał amerykański rozgrywający ostrowian Aaron Johnson.

PGE Turów Zgorzelec - BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 80:76 (16:21, 22:17, 20:12, 22:26)

PGE Turów: Balmazović 20, Ayers 17, Waldow 14, Borowski 11, Han 8, Mack 4, Patoka 2, Petrukonis 2, Bochno 2, Jarecki 0.

BM Slam Stal: Notice 17, Skifić 17, Surmacz 16, Łapeta 12, Ochońko 6, Johnson 6, Łukasiak 2, Kulka 0, Majewski 0, Kostrzewski 0.

ZOBACZ WIDEO "Biegacze" - opowieść o przekraczaniu barier

Komentarze (13)
Saimon
9.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zawiedli Kostrzewski i Majewski 
avatar
rocky1
9.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
BRAWO BM SLAM STAL Ostrow Wielkopolski mam nadzieje ze jak w przyslowiu pierwsze sliwki robaczywki 
avatar
eeeee
9.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na komentarze niektórych kibiców Stelmetu należy spuścić zasłonę milczenia.
Fajnie, że Turów wygrał, ale - "jedna jaskółka wiosny nie czyni" I...przegrać też trzeba umieć. 
avatar
Marcin Jamroszczyk
8.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Gorzòw powinien byc lubuski a nie wielkopolski zmienic im to trzeba 
avatar
ryba1985
8.10.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
bez złośliwości, ale pisałem już na temat Chyla, że kibice będą żałować jego przyjścia i długo nie trzeba czekać... 2 mecz i już kontuzja, a moim zdaniem to efekt opóźnień w wypłatach o czym sa Czytaj całość