- Nie da się wygrać meczu, mając 22 straty. Był to dla nas naprawdę duży problem, zwłaszcza, że większość takich sytuacji kończyła się łatwymi punktami dla Czarnych - rozpoczął swoją pomeczową wypowiedź trener Legii, Piotr Bakun.
Faktycznie warszawianie od samego początku spotkania popełniali bardzo proste błędy i nie były one spowodowane agresywną obroną Czarnych, a jedynie własną indolencją. W takiej sytuacji bardzo trudno myśleć o zwycięstwie, tym bardziej w obcej hali. - Mieliśmy swój pomysł na grę i kiedy udawało nam się go realizować, to wyglądało naprawdę obiecująco i podganialiśmy gospodarzy. Niestety taka liczba strat jest moim zdaniem głównym powodem, dla którego nie mogliśmy wygrać w Słupsku - dodał opiekun legionistów.
Rozczarowanie kolejną porażką była bardzo widoczne w koszykarzach Legii. Ich najlepszy strzelec w tym meczu - Joseph Wall także nie ukrywał, że postawa drużyny mogła być znacznie lepsza. - Trudno jest wygrać mecz, mając tyle strat, a dodatkowo wyraźnie przegrywając zbiórkę, tak jak my to uczyniliśmy. Popełniliśmy zbyt dużo błędów w obronie, a wiem że stać nas na zdecydowanie lepszą grę - zauważył Amerykanin
Kluczowe dla przebiegu spotkania były pierwsze cztery minuty, kiedy to Czarni rozpoczęli od serii 10:0. W kolejnych fragmentach meczu gra Legii wcale nie wyglądała źle, była naprawdę blisko rywala, jednak wówczas brakowało czegoś, żeby przycisnąć Czarne Pantery. - Wydaje mi się, że ciężko powiedzieć o tym, że zagraliśmy niezły mecz, kiedy przegrywamy. Natomiast ja widzę w naszej grze światełko w tunelu i drużyna z dnia na dzień gra na pewno lepiej. Porażka w Słupsku jest najbardziej bolesną w tym sezonie i mówię to z pełną świadomością - dodał opiekun Legii.
Swojego premierowego zwycięstwa koszykarze z Warszawy będą szukać już w kolejnym spotkaniu, kiedy do stolicy przyjedzie drugi z beniaminków - GTK Gliwice.
ZOBACZ WIDEO: Inter pokonał Sampdorię. Gol Kownackiego obudził drużynę [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]"