[tag=63426]
Milan Milovanovic[/tag] zdążył rozegrać trzy mecze w barwach Polpharmy Starogard Gdański i był jedną z czołowych postaci tego zespołu. Świetną dyspozycję Serba zahamowały jednak problemy zdrowotne, a mianowicie stan zapalny w kolanie, przez który ten zawodnik opuścił już pojedynek z MKS-em Dąbrowa Górnicza.
W sztabie Farmaceutów robiono wszystko, aby środkowy mógł wrócić na parkiet w najbliższej kolejce, kiedy drużyna zagra z AZS-em Koszalin, lecz nikt na siłę nie chcę ryzykować pogłębienia się kontuzji czołowego koszykarza. Może być więc tak, że starogardzianie zaprezentują się osłabieni jeszcze w dwóch najbliższych rywalizacjach (przeciwko AZS-owi Koszalin, a także batalii przed własną publicznością z Miastem Szkła Krosno).
- Mam stan zapalny w kolanie - mówi nam o swojej absencji, Milan Milovanovic. - Bardzo chciałbym już wrócić na parkiet, ale lekarz nie pozwala i muszę się słuchać. Zobaczymy, co dalej ze mną będzie, ale na razie nie wróciłem nawet jeszcze do ćwiczeń. Myślę, że zabraknie mnie w dwóch najbliższych meczach - wytłumaczył nam osobiście Serb.
Pod nieobecność Milana Milovanovica gra podkoszowa Kociewskich Diabłów znów w dużej mierze opierać będzie się przede wszystkim na Andriji Bojicu, który należy do czołowych strzelców ligi na starcie rozgrywek, być może swoją szansę otrzyma także Filip Pruefer. 21-latek zagrał już kilka minut przeciwko MKS-owi Dąbrowa Górnicza.
ZOBACZ WIDEO Prezes PZN o medalowych szansach w Pjongczang. "Niespodzianka? Może Karolina Riemen"