Po kontuzji Brandona Browna, który przeszedł operację kręgosłupa i przez kilka najbliższych tygodni będzie przechodził rekonwalescencję, działacze i sztab szkoleniowy Trefla Sopot szukali zastępstwa dla amerykańskiego rozgrywającego. Od jakiegoś czasu spekulowano o zatrudnieniu Jermaine'a Love'a. W sobotę te przypuszczenia znalazły potwierdzenie - klub z Trójmiasta przyjął na tygodniowe testy 28-latka.
W ostatnich czterech sezonach Love występował w lidze litewskiej. Najpierw bronił barw BC Palanga, grającego na zapleczu ekstraklasy. Następnie, po dwóch latach, przeniósł się do Lietkabelis Poniewież. Z tą drużyną awansował do ćwierćfinału najwyższej klasy rozgrywkowej. Później grał w Nevezis Kiejdany. W tej ekipie notował średnie na poziomie 11 punktów, 3,9 zbiórki i 3,5 asysty na mecz. W Lidze Bałtyckiej zdobywał 8,3 punktu, 3 asysty i 3,1 zbiórki.
- Jermaine’a czeka bardzo trudne zadanie, bo musi on zastąpić Brandona Browna, który bardzo dobrze rozpoczął sezon i był bardzo ważnym graczem w naszej rotacji - podkreśla Marcin Kloziński. - Jeżeli chodzi o sam profil zawodnika, to szukaliśmy rozgrywającego, który będzie dobrze prezentował się w obronie i Love jest właśnie takim koszykarzem, potrafiącym grać w defensywie. W ofensywie jednym z jego głównych atutów jest szybkość, dzięki czemu Jermaine świetnie sprawdza się przy szybkim ataku i grze z kontry. Amerykanin potrafi oddać rzut po koźle, a także świetnie spenetrować, co sprawia, że jest trudny do rozszyfrowania dla kryjących go obrońców - dodaje trener Trefla.
Love przejdzie w sopockiej drużynie tygodniowy okres próbny. Jeśli zaliczy go pozytywnie, zostanie zakontraktowany przez klub i wystąpi w najbliższym, derbowym starciu z Asseco Gdynia.
ZOBACZ WIDEO: 9-letni Polak podbija świat skoków narciarskich. W Europie nie ma sobie równych!