Życie beniaminków nigdy nie jest łatwe. W tym sezonie PLK przekonuje się o tym m.in. GTK Gliwice. Podopieczni Pawła Turkiewicza w miniony weekend przegrali 10. mecz w rozgrywkach.
Tradycyjnie problemem była przede wszystkim defensywa. - Jeżeli tego nie poprawimy, to będziemy mieli problem w każdym meczu - przekonuje szkoleniowiec. GTK traci średnio 91 punktów na mecz.
- Trzeba wierzyć i być świadomym, że w żadnym meczu nie będzie łatwo. Gramy serię spotkań na wyjeździe i w każdym trzeba się bić, a żeby się bić trzeba mieć podejście i świadomość, że nikt niczego za darmo nie da - dodaje Turkiewicz.
Przed gliwiczanami kolejne trudne wyzwania. Już w sobotę w Sopocie czeka ich mecz z Treflem. Potem wyjazdy do Zielonej Góry na starcie ze Stelmetem BC i już w styczniu do Starogardu Gdańskiego na konfrontację z Polpharmą.
O trzeci triumf łatwo zatem nie będzie. - Musimy pokazać, że potrafimy. Mam nadzieję, że zawodnicy mają na tyle własnej woli walki i chęci, żeby wygrywać. Ja z kolei będę się starał wyzwolić to w zawodnikach, żeby wiedzieli, że trzeba cały czas iść do przodu - zakończył Turkiewicz.
ZOBACZ WIDEO: W tym sporcie jesteśmy potęgą. "Udowodniliśmy to w 2017 roku"