- Jest dobrze. Ważne zwycięstwo, urodziny. Mam zamiar iść z drużyną na miasto i trochę poimprezować. - mówił po meczu zadowolony Butler. Jeden z czołowych zawodników Wizards w obecnych rozgrywkach, powrócił po kontuzji biodra i świetnie spisał się, szczególnie w pierwszej połowie. Jego 6 z pierwszych 8 rzutów znalazło drogę do kosza, jednak to goście zaczęli budować przewagę. Do przerwy Kawalerzyści prowadzili 54:46, lecz druga połowa należała już do miejscowych. Emocje sięgnęły zenitu w samej końcówce, kiedy to LeBron James miał zostać bohaterem Cavs. Tym razem jednak King James nie trafił rzutu z końcową syreną i więcej radości pojawiło się na twarzy solenizanta Butlera. Podopieczni Eddiego Jordana pierwszy raz od początku lutego osiągnęli równy bilans zwycięstw i porażek - 32-32.
W starciu dwóch najbardziej ofensywnie nastawionych zespołów triumfowali koszykarze Phoenix Suns. Tym razem w zwycięstwie większego udziału nie miał Shaquille O'Neal, który z powodu problemów z faulami spędził na parkiecie niewiele ponad 14 minut. W pierwszej połowie lepsze wrażenie sprawiali Wojownicy a Phoenix popełniło aż 12 strat. Po przerwie podopieczni Mike'a D'Antoniego zaczęli w końcu grać, to co potrafią najlepiej, czyli run'n'gun. Słońca trafiły aż 7 trójek i popełniły tylko 4 straty a pod koszem nie do zatrzymania był Amare Stoudemire. Kluczowa dla losów spotkania okazała się końcówka trzeciej kwarty, kiedy to gospodarze osiągnęli run 15:3. Wśród pokonanych najlepiej wypadł Baron Davis, zdobywca 38 punktów, 9 zbiórek i 8 asyst.
Wyniki ligi NBA
Washington Wizards ? Cleveland Cavaliers 101:99
(C. Butler 19, A. Jamison 17 (10 zb), D. Songaila 15 ? L. James 25, S. Pavlovic 24, D. West 10)
Sacramento Kings ? Portland Trail Blazers 96:85
(R. Artest 22, B. Udrih 14, B. Miller 14 ? B. Roy 21, L. Aldridge 20, T. Outlaw 13)
Phoenix Suns ? Golden State Warriors 123:115
(A. Stoudemire 36 (11 zb), S. Nash 21 (13 as), R. Bell 18 ? B. Davis 38, M. Ellis 23, M. Pietrus 16)