Słupszczanie, już bez Dominica Artisa i Justina Wattsa, w starciu z Asseco Gdynia nie mieli na dobrą sprawę większych szans na wygraną. W tym wypadku zwycięstwo tak naprawdę nie było jednak dla kibiców Czarnych najważniejsze. W obecnej sytuacji fanów cieszyła już sama możliwość oklaskiwania koszykarzy i kontynuacja zmagań w Energa Basket Lidze, gdyż ta była poważnie zagrożona.
Można stwierdzić, że na początku środowego spotkania w hali Gryfia gospodarze wyszli na parkiet z pozasportowymi kłopotami w głowie. Skrzętnie wykorzystywało to Asseco, które w trzeciej minucie prowadziło już 11:0. Jeśli ktoś myślał wówczas, że Czarnym będzie brakowało motywacji do walki, to bardzo się mylił.
W buty lidera wszedł Drew Brandon, który tylko w pierwszej połowie rzucił 16 punktów, zebrał siedem piłek i rozdał cztery asysty. Amerykanina dzielnie wspierali koledzy z drużyny, a także słupscy fani. Głośny doping miejscowych kibiców był dla Czarnych dodatkowym bodźcem do walki, dzięki któremu zespoły schodziły do szatni przy stanie 35:35.
Świetna dyspozycja Drewa Brandona trzymała Czarnych przy życiu. Amerykanin na parkiecie był niezwykle aktywny, w 32. minucie spotkania wykręcając niesamowite triple-double. Korzystali na tym też jego koledzy, a zdziesiątkowani słupszczanie niespodziewanie wyglądali na parkiecie lepiej, niż Asseco.
Niesamowite! Drew Brandon, zawodnik zarabiający niecałe 2 (DWA) tysiące dolarów, właśnie zrobił triple-double ❗️#plkpl
— Karol Wasiek (@K_Wasiek) 10 stycznia 2018
Gdy na trzy minuty przed końcową syreną konto gospodarzy o kolejne dwa oczka powiększył Daniel Wall, przewaga Czarnych po serii 13:0 wynosiła już 10 punktów, a zwycięstwo, które jeszcze kilka godzin temu pozostawało w sferze marzeń, zaskakująco stało się faktem.
Słupszczanie pokazali to, z czego słyną w EBL - ogromny charakter i wolę do walki. Mimo kłopotów pokonali Asseco 82:73, a główny bohater środowego meczu - Drew Brandon, zakończył pojedynek z dorobkiem 28 punktów, 18 zbiórek i 11 asyst, przyćmiewając niezłe występy indywidualne kilku zawodników drużyny z Gdyni. W zespole przyjezdnych kompletnie zawiedli natomiast Krzysztof Szubarga i Piotr Szczotka, którzy nie powiększyli konta swojego zespołu o choćby jedno oczko.
Czarni Słupsk - Asseco Gdynia 82:73 (12:17, 23:18, 21:21, 26:17)
Czarni: Drew Brandon 28, Daniel Wall 14, Mantas Cesnauskis 14, Piotr Stelmach 12, Piotr Powideł 5, Łukasz Bonarek 5, Lauris Blaus 2, Łukasz Seweryn 2, Robert Ludwiczuk 0.
Asseco: Przemysław Żołnierewicz 17, Jakub Garbacz 15, Dariusz Wyka 12, Marcel Ponitka 12, Filip Put 10, Bartosz Jankowski 4, Mikołaj Witliński 3, Krzysztof Szubarga 0, Karol Kamiński 0, Maciej Leszczyński 0, Bartłomiej Pietras 0, Piotr Szczotka 0.
# | Drużyna | M | Pkt | Z | P | + | - |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Anwil Włocławek | 32 | 56 | 24 | 8 | 2732 | 2366 |
2 | BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski | 32 | 55 | 23 | 9 | 2586 | 2350 |
3 | Polski Cukier Toruń | 32 | 55 | 23 | 9 | 2730 | 2427 |
4 | Stelmet Enea BC Zielona Góra | 32 | 53 | 21 | 11 | 2738 | 2505 |
5 | Rosa Radom | 32 | 52 | 20 | 12 | 2659 | 2531 |
6 | MKS Dąbrowa Górnicza | 32 | 50 | 20 | 12 | 2642 | 2477 |
7 | King Szczecin | 32 | 50 | 18 | 14 | 2656 | 2583 |
8 | PGE Turów Zgorzelec | 32 | 50 | 18 | 14 | 2722 | 2707 |
9 | TBV Start Lublin | 32 | 49 | 17 | 15 | 2619 | 2588 |
10 | Trefl Sopot | 32 | 49 | 17 | 15 | 2568 | 2519 |
11 | Asseco Gdynia | 32 | 49 | 17 | 15 | 2607 | 2650 |
12 | Polpharma Starogard Gdański | 32 | 47 | 15 | 17 | 2525 | 2575 |
13 | AZS Koszalin | 32 | 43 | 11 | 21 | 2506 | 2756 |
14 | GTK Gliwice | 32 | 42 | 10 | 22 | 2548 | 2756 |
15 | Miasto Szkła Krosno | 32 | 40 | 8 | 24 | 2481 | 2711 |
16 | Legia Warszawa | 32 | 37 | 5 | 27 | 2449 | 2823 |
17 | Czarni Słupsk | 32 | 24 | 5 | 27 | 1463 | 1907 |
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Upadek trenera i żarty w Legii
[color=#000000]
[/color]
Nie wiem co bardziej się Czytaj całość
Wrocław
Kołobrzeg
... Słupsk [ ' ] smutna mapa cmentarzyska polskiej ligi koszykówki