Skuteczność na poziomie 90 procent za dwa punkty nie zdarza się często. Goście z Ostrowa Wielkopolskiego szybko przejęli kontrolę nad spotkaniem i wykorzystywali każdy błąd gospodarzy. Agresywna obrona przyjezdnych spowodowała 22 straty Miasta Szkła Krosno. Wspomniana świetna skuteczność BM Slam Stali pozwoliła im z kolei zanotować aż 22 asysty.
- Widać, że gospodarzom brakuje rytmu meczowego, nie grali w lidze prawie miesiąc - tłumaczy Emil Rajković. - My natomiast graliśmy dobrze w obronie i umiejętnie dzieliliśmy się piłką. Jest to dla nas bardzo ważne zwycięstwo - dodaje szkoleniowiec.
Najskuteczniejszym zawodnikiem Stali był w tym meczu Jure Skifić, który otrzymał statuetkę MVP. Warto również pochwalić Michała Chylińskiego. Doświadczony zawodnik zdobył 17 punktów.
- Cieszę się ze zwycięstwa, bo podróż do Krosna nigdy nie jest łatwa. Realizowaliśmy założenia taktyczne, które mieliśmy przed spotkaniem. Pokazaliśmy dobrą obronę, co jest naszym znakiem rozpoznawczym. Wyglądało to naprawdę fajnie - przyznaje 32-latek.
Koszykarze z Krosna musieli przełknąć gorycz porażki. Do zdrowia wrócił już reprezentant Szwecji Anton Gaddefors, który zdobył 10 punktów. To było jednak zdecydowanie za mało na rozpędzoną Stal.
- Po pierwszej, fatalnej kwarcie, głowy naszych zawodników wyszły z sali. Każdy indywidualnie musi sobie powiedzieć dlaczego tak się stało - mówi trener Kamil Piechucki. - Musimy przeanalizować mecz pod kątem taktycznym, które założenia nie były realizowane. Mamy czas do środy, aby to poprawić - dodaje szkoleniowiec Miasta Szkła.
ZOBACZ WIDEO Milan nagrodzony za grę do końca. Ogromne pudło Zukanovicia [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]