Stelmet Enea BC przed historyczną szansą. Trzy punkty od spełnienia marzeń

WP SportoweFakty / Artur Lawrenc / Na zdjęciu: koszykarze podczas meczu Stelmet Enea BC - AS Monaco
WP SportoweFakty / Artur Lawrenc / Na zdjęciu: koszykarze podczas meczu Stelmet Enea BC - AS Monaco

Stelmet Enea BC we wtorek zagra rewanżowe spotkanie z AS Monaco w ramach 1/8 finału Ligi Mistrzów. Polski zespół do pełni szczęścia potrzebuje wygranej różnicą co najmniej trzech punktów.

Pierwsze starcie w ramach 1/8 finału Ligi Mistrzów rozegrano dokładnie przed tygodniem w Zielonej Górze. Gdy w drugiej kwarcie Stelmet Enea BC przegrywał z AS Monaco różnicą 23 punktów mogło się wydawać, że Francuzi w pełni kontrolują wynik i z Winnego Grodu wyjadą z solidną zaliczką. Nic bardziej mylnego. Mistrzowie Polski w drugiej połowie w świetnym stylu wrócili do gry, odrobili straty i doprowadzili do zaciętej końcówki.

Na 17,5 sekundy przed ostatnim gwizdkiem na tablicy wyników widniał remis 82:82. Stelmetowi Enei BC nie udało się jednak utrzymać takiego rezultatu, bowiem równo z syreną za dwa punkty trafił Gerald Robinson. AS Monaco tym samym zabrało wygraną do domu.

Zielonogórzanie przegrali pierwsze spotkanie w ramach 1/8 finału Ligi Mistrzów, ale niewielka strata do francuskiej ekipy sprawia, że wynik rewanżu jest sprawą otwartą. Nie da się jednak ukryć, że biało-zielonym w Księstwie Monako o zwycięstwo będzie niezwykle trudno, bowiem zespół prowadzony przez Zvezdana Mitrovicia w tym sezonie Basketball Champions League nie przegrał jeszcze przed własną publicznością.

Z drugiej strony koszykarze Stelmetu Enei BC w drugiej połowie pierwszego spotkania pokazali, że mogą walczyć jak równy z równym z Francuzami. To daje nadzieję na sprawienie nie lada niespodzianki. - W Monaco musimy zagrać tak, jak w drugiej połowie. To musi być świetne spotkanie w naszym wykonaniu. AS Monaco czuje się pewnie, ale pojedziemy tam po wygraną. Jesteśmy nauczeni pierwszą połową, musimy wyciągnąć odpowiednie wnioski. Będzie ciekawie - zapowiada Łukasz Koszarek.

Co musi zrobić Stelmet Enea BC, by wygrać w domowej hali AS Monaco? Przede wszystkim powstrzymać zabójczy duet Gerald Robinson - Elmedin Kikanović, który w pierwszym starciu zdobył łącznie 28 punktów. Ponadto niezwykle ważne będzie ograniczenie D.J. Coopera, który w Zielonej Górze wyrządził mistrzom Polski sporo krzywdy.

- Jeśli w rewanżu zagramy tak jak w drugiej połowie, to wszystko jest możliwe. Nasz awans jest kwestią otwartą - uważa Vladimir Dragicević.

Warto dodać, że Stelmet Eneę BC Zielona Góra będzie wspierało ponad 100 kibiców z Winnego Grodu. Fani w poniedziałkowy poranek wylecieli wspólnie z koszykarzami i sztabem szkoleniowym czarterem do Francji. Na pokładzie pojawił się nawet żużlowy wicemistrz świata Patryk Dudek. Czy sympatycy zielonogórskiego klubu we wtorkowy wieczór będą świętować historyczny sukces? Dowiemy się tego około 22:30.

Początek pojedynku AS Monaco - Stelmet Enea BC Zielona Góra o godzinie 20:30. Aby awansować do kolejnej fazy Ligi Mistrzów, zespół prowadzony przez Andreja Urlepa musi wygrać na wyjeździe różnicą co najmniej trzech punktów.

Autor na Twitterze:

ZOBACZ WIDEO Milan nagrodzony za grę do końca. Ogromne pudło Zukanovicia [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (16)
lukas_2409
13.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No ale ci się staooo hahaha chyba nik nie wierzył w jakiś cud 
avatar
NO32
13.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Let's Go Monaco !! 
avatar
Reixen ZG
13.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jeśli nie przysną w piewszej kwarcie jak to miało miejsce w pierwszym meczu to jest szansa. 
Pewni na beton
13.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kurde! Jestem :gwiazdą: Oczywiście piszemy o koszu!?:}}}}}}}}} 
Pewni na beton
13.03.2018
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Dawać Zielona! Trzymamy kciuki!