BCL: AS Monaco z innej ligi, mistrzowie Polski rozbici na wyjeździe
Nie tak to miało wyglądać. Wiara w powodzenie misji po stronie Stelmetu Enea BC Zielona Góra była duża, ale gracz AS Monaco szybko rozwiali nadzieje mistrzów Polski, wygrywając ostatecznie aż 90:60.
Mistrzowie Polski mieli zaledwie 19 procent skuteczności w rzutach za dwa punkty - wykorzystali tylko 7 z 37 prób. Ponownie najskuteczniejszy w ich szeregach był Martynas Gecevicius, autor 14 punktów i czterech celnych trójek.
Zielonogórzanie rozpoczęli nieźle, bowiem w pierwszej kwarcie grali skutecznie, dzięki czemu byli w stanie trzymać się rywala. Od drugiej zaczął się jednak dramat. Gracze Stelmetu Enea BC pudłowali na potęgę, z kolei sami w defensywie nie byli w stanie zatrzymać D.J. Coopera. Ten kapitalnie nakręcał tempo gry AS Monaco, notował doskonałe dla oka asysty, a jego koledzy tylko powiększali swoje konto punktowe.
Na drugą połowę zielonogórzanie wychodzili ze stratą 19 oczek. Rywale tym razem nie pozwolili mistrzom Polski na powrót do gry, jak to miało miejsce przed tygodniem w hali CRS. Przede wszystkim utrzymali doskonałą obronę, a z niej wyprowadzali zabójcze kontry, dzięki którym powiększali przewagę.
Rekordowo ekipa Mitrovicia prowadziła różnicą aż 38 punktów. W końcówce dobrą zmianę dał Filip Matczak i to głównie dzięki niemu fani Stelmetu Enea BC mieli powody do chwil radości w końcówce. Leworęczny rzucający był drugim - obok Geceviciusa - zawodnikiem zielonogórskiej drużyny z dwucyfrową zdobyczą punktową.
Przygoda z Basketball Champions League zakończyła się zatem dla mistrzów Polski na 1/8 tych rozgrywek i trzeba jasno powiedzieć, że rywale byli zdecydowanie lepsi.
AS Monaco - Stelmet Enea BC Zielona Góra 90:60 (25:21, 25:10, 26:16, 14:13)
AS: Paul Lacombe 18, Aaron Craft 10, Gerald Robinson 10, Christopher Evans 10, D.J. Cooper 8 (10 as), Elmedin Kikanović 8, Ali Traore 7, Sergii Gladyr 7, Damjan Rudez 7, Luc Loubaki 4, Georgi Joseph 1, Romain Poinas 0.
Stelmet Enea BC: Martynas Gecevicius 14, Filip Matczak 10, Boris Savović 7, Vladimir Dragicević 6, Edo Murić 6, Thomas Kelati 5, James Florenec 5, Przemysław Zamojski 4, Adam Hrycaniuk 3, Łukasz Koszarek 0, Jarosław Mokros 0, Alejandro Hernandez.
Pierwszy mecz: 84:82 dla AS Monaco.
ZOBACZ WIDEO: FC Barcelona z Pucharem Króla!-
wąż Zgłoś komentarz
Było wiadomo na jeden mecz moga sie przygotować i czymś zaskoczyć ,a że w rewanżu już będzie cieżko tez oczywista sprawa. -
SlavicPride Zgłoś komentarz
wyjazdu... -
KARPIO74 Zgłoś komentarz
w,, kurniku''na Szafrana i w Drzonkowie( wiele lat w niższych ligach) marzyłem i czekałem latami aby Zastal wypłynął na głębsze wody......wypłynął,parę majstrów,piękna hala...... Dobrze że wśród nas są pasjonaci i realizują marzenia ,Panie Jasiński -szacun za to że trzymasz ten ster, mimo ciągłej krytyce znawców-zwłaszcza z poza naszego miasta. Sukces nie zawsze rodzi się szybko, droga Zastalu jest kreta ale idzie do przodu. Będę czekał dalej ,może syn jak będzie dorosły zaprosi mnie na finał Euroligi STELMET -REAL.........wolę żyć marzeniami i nadzieją niż się dołować po wczorajszym. Życzę wszystkim kibicom w Polsce szybszego rozwoju niż STELMET -dla dobra poziomu ,,kosza'' w naszym pięknym kraju. POZDRAWIAM -wszystkich kibiców -również tych którzy mają problem z samym sobą- a widać tu paru -tych dojrzałych inaczej . -
Klops69 Zgłoś komentarz
postrzegani są jako nieudacznicy , kiepscy tak jak gracze ,których sponsorują. ale wycieczka do Księstwa za ich pieniądze zaliczona ,prezes z żoną pojechał i ludzie z zarządu też . Po co w tej mieścinie koszykówka na europejskie progi? Na to miasto to nawet I ekstraliga za dużo...hala na 5 tys. wypełniona w 1/3 ,miasto daje dotacje na...tu uwaga- PROMOCJE Zielonej Góry !!! No, to wypromowali. Wstyd. Zielonce II liga wystarczy jak to było przez całe lata...i kameralna salka na Wyspiańskiego albo w Drżonkowie. -
maibar Zgłoś komentarz
ciekawie? Cała nadzieja w Igorze:) -
Jurek Konwerski Zgłoś komentarz
Jasiu a taki turniej finałowy ci się marzył w Zielonej -
k k Zgłoś komentarz
się. z taka formą i taka postawą wcale nie byłbym taki pewien,że Druzyna zdobedzie Mistrzostwo? -
k k Zgłoś komentarz
potem ta porażka z Rosą. Okey wszystko da się zrozumieć ale przegrywając tak wysoko a jadąc z nastawieniem wygranej to chyba coś nie tak? -
NO32 Zgłoś komentarz
haha sie popisali mecz z Rosa przegrali bo sie oszczedzali na Monaco a w meczu z Monaco na co sie oszczedzali? -
umbi Zgłoś komentarz
Dno koszykarskie,amatorzy kontra zawodowcy.Stelmet Enea BC Zielona Góra to sobie może rywalizować z Legią Warszawa albo z Miastem Szkła Krosno -
body Zgłoś komentarz
zasadniczej nie jest przypadkowy. W Zastalu energia zespołu uwolniona po zmianie trenera się wyczerpała, został tylko goły potencjał, a ten po prostu jest mniejszy niż w Monaco. Nie potrafimy grać tak fizycznie i nie mieliśmy tego deficytu czym zrekompensować. Pozostaje walka w plk. Za przygodę w bcl dzięki, bo były piękne chwile. -
Marecki CS Zgłoś komentarz
co niektórym nadzieję na dobry wynik w dzisiejszym meczu nie dał tydzień temu Stelmet tylko Monaco, które pozwoliło się dogonić, przez co w pewnym sensie została zakłamana prawda o szansach zielonogórzan w tym dwumeczu. Ale... o ile porażkę można i trzeba zrozumieć, bo idzie ona w parze ze zwycięstwem, to jednak jakiegoś poziomu gry od mistrza kraju - i to wcale z nie takim najgorszym składem w Europie - jak najbardziej należy oczekiwać i wymagać! Nie jestem fachowcem w dziedzinie koszykówki, dlatego nie mam bladego pojęcia jakie są przyczyny tak słabej gry Stelmetu, być może "zmęczenie materiału", a może faktycznie przepaść jaka dzieli naszego mistrza od tych lepszych w Europie, a mi-nam tylko się wydaje, że jej nie ma, że to tylko troszkę wyższa półka - naprawdę nie wiem. Są mądrzejsze głowy i bardziej kompetentne osoby, aby jak najprędzej do tego dojść, nie tylko dla dobra samego Stelmetu, ale również - a właściwie przede wszystkim - dla całej polskiej koszykówki, bo każdy nasz klub na arenie miedzynarodowej jest wizytówką naszego kraju. Ale żeby nie było do końca tak smutno, to tak jak to tutaj fajnie napisał jeden z forumowiczów, brawa należą się drużynie chociażby za sam awans z grupy - po tak nędznej "gronko-serii", no i powodzenia teraz w EBL. -
Tylko Apator_79 Zgłoś komentarz
To było koszykarskie dno..w wykonaniu Zastalu....mecz Zawodowcy kontra amatorzy..tak to wyglądało