W tym artykule dowiesz się o:
1. Stelmet Enea BC nie będzie liderem przed fazą play-off
W tym momencie zielonogórzanie tracą już pięć zwycięstw do prowadzącego w tabeli Anwilu Włocławek (20:4). Stelmet Enea BC w końcowej fazie sezonu zasadniczego czeka.... aż pięć meczów z rzędu na wyjeździe. I to nie będą łatwi rywale: Stal, GTK, PGE Turów, Anwil i Polski Cukier. Patrząc na bilans meczów na wyjeździe (zaledwie 5:5!), można spodziewać się, że zielonogórzanie potkną się w którymś z pojedynków.
Mistrzowie Polski nie spisują się ostatnio najlepiej w rozgrywkach PLK. Poniekąd usprawiedliwieniem mogą być występy w koszykarskiej Lidze Mistrzów - tam Stelmet w 1/8 finału rywalizuje z AS Monaco.
Nie wolno zapominać o świetnie ostatnio grającym Polskim Cukrze, który z bilansem 17:6 zajmuje drugie miejsce w ligowej tabeli. Torunianie są jedyną drużyną w rozgrywkach, która nie przegrała jeszcze meczu we własnej hali (10:0). Zdobywcy Pucharu Polski ostrzą sobie zęby na kolejne triumfy. Zwłaszcza, że w ostatnich dniach okna transferowego może dołączyć do zespołu nowy zawodnik.
2. Rosa zrobiła milowy krok w kierunku play-off
Po porażce z Treflem Sopot w obozie Rosy Radom zrobiła się dość gęsta atmosfera. Rozczarowujące były wyniki (11:11), ale także styl gry zespołu, który w Ergo Arenie nie pokazał się z najlepszej strony. Wielu spodziewało się, że po kolejnych dwóch meczach (Stelmet i Polski Cukier) radomianie będą mieli ujemny bilans, a to mocno skomplikowałoby sytuację w kontekście walki o pierwszą "ósemkę".
Trener Kamiński zdawał sobie sprawę, że o wygraną w Zielonej Górze będzie bardzo trudno, ale na tyle odpowiednio zmotywował drużynę, że zdołała odnieść sensacyjne zwycięstwo. - Koszykarze zagrali świetny mecz, walczyli i wierzyli w zwycięstwo. Wykorzystaliśmy fakt, że Stelmet zagrał bardzo dobre spotkanie kilka dni temu, ale to też jest sztuka, by wykorzystać szansę, gdy się ją otrzymuje - uważa szkoleniowiec Rosy.
Kolejne mecze radomian: Polski Cukier (w), MKS (d), AZS (w), Miasto Szkła (d), Polpharma (d), PGE Turów (w), Legia (w), Asseco (d)
- Przed nami jeszcze dziewięć meczów. To będą trudne spotkania, nikt nam nic za darmo nie da. Ale jeżeli będziemy walczyć tak samo jak ze Stelmetem, to myślę, że na pewno uda nam się awansować do fazy play-off - przekonuje Auda, który w Zielonej Górze rozegrał najlepsze zawody w tym sezonie (24 punkty).
ZOBACZ WIDEO Milik i Zieliński nie znaleźli sposobu na Inter. SSC Napoli nie jest już liderem Serie A [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
3. Anwil szuka Polaka, Wojciechowski na ratunek?
Władze Anwilu Włocławek robią wszystko, żeby wzmocnić zespół przed najważniejszą częścią rozgrywek, zwłaszcza, że w ostatnim czasie dwóch Polaków wypadło z gry z powodu kontuzji. Najpierw urazu łokcia nabawił się Szymon Szewczyk, a w miniony weekend Kamil Łączyński.
Kapitan Anwilu ma jednak wrócić do składu na najbliższy mecz z BM Slam Stalą, co nie zmienia faktu, że polska rotacja nie wygląda najlepiej. W tym momencie trener Igor Milicić dysponuje trzema doświadczonymi Polakami: Leończyk, Zyskowski i Nowakowski. To trochę mało, jeśli chce się walczyć o mistrzostwo Polski. A takie są przecież cele we Włocławku.
Najnowsze doniesienia mówią o tym, że klub prowadzi zaawansowane rozmowy z Jakubem Wojciechowskim (na zdjęciu). Włoskie media podają, że zawodnik jest o krok od rozwiązania swojej umowy z obecnym pracodawcą Betaland Capo d'Orlando. Jednak jego usługami zainteresowane są także inne ekipy z PLK. Czy środkowy zagra w Polsce?
4. Sokołowski świetnie pokazał się przed... przyszłym pracodawcą?
Na pomeczowej konferencji prasowej Kosma Zatorski (media manager Stelmetu Enei BC) prosząc o zabranie głosu Michała Sokołowskiego przyznał, że ten "zawsze świetnie gra w Zielonej Górze". Reprezentant Polski odpowiedział dość zagadkowo: "Mam nadzieję, że tak zostanie".
Nie jest tajemnicą, że entuzjastą jego talentu jest Janusz Jasiński, właściciel klubu, który od lat buduje zespół na bazie Polaków. - To jest jeden z najlepszych krajowych zawodników, którzy grają w PLK. Podziwiam go za charakter, hart ducha, umiejętności - mówił nam niedawno Jasiński. Niewykluczone, że od przyszłego sezonu Sokołowski na dłużej zagości w Zielonej Górze.
W piątkowym meczu spisał się znakomicie. Polak zdobył 22 punkty, trafiając 7 z 11 rzutów z gry, w tym ten najważniejszy - na 19 sekund przed końcem spotkania.
5. Obie Trotter strzałem w "dziesiątkę" Trefla Sopot
W Treflu na pewno nie żałują zainwestowania sporych pieniędzy w pozyskanie Obiego Trottera, który do Sopotu trafił w miejsce Nikoli Markovicia, oddanego do Stelmetu Enei BC. Amerykanin z węgierskim paszportem spisuje się rewelacyjnie w żółto-czarnych barwach. Po jego przyjściu zespół wygrał 5 z 7 spotkań. Jego statystyki prezentują się znakomicie: 17,1 punktu i 5,1 asyst.
W ostatnim meczu w Zgorzelcu Trotter dał próbkę swoich umiejętności. Koszykarz zdobył 29 punktów (5/9 za trzy), pięć asyst i trzy przechwyty. W samej dogrywce Amerykanin trafił trzy rzuty z dystansu.
Trotter dał Treflowi to, czego mu najbardziej brakowało, czyli: spokoju, opanowania w kluczowych momentach i kreowania pozycji dla strzelców. - Widać jakość, którą Obie wprowadził do naszego zespołu. Dzięki jego obecności wszystkim innym zawodnikom grało się zdecydowanie łatwiej - tłumaczy Marcin Kloziński.