[tag=66268]
LaVar Ball[/tag], kontrowersyjny ojciec trzech koszykarzy, liczy na to, że cała trójka występować będzie w lidze NBA. Tej sztuki dokonał już Lonzo Ball, który kończy debiutancki sezon z Los Angeles Lakers. Zdecydowanie trudniejsza droga przed LiAngelo Ballem.
Drugi z braci zgłosił się do tegorocznego draftu NBA, ale eksperci nie wróżą mu wielkiej kariery. Jeśli któryś zespół najlepszej ligi koszykówki w ogóle po niego sięgnie, najpewniej nastąpi to dopiero w drugiej rundzie naboru.
Przypomnijmy, że LiAngelo był uwikłany w kradzież podczas wyjazdu jego uniwersyteckiej drużyny do Chin. Uczelnia zdecydowała się go zawiesić, a ojciec postanowił, że LiAngelo i najmłodszy LaMelo, przeniosą się... na Litwę.
W sumie LiAngelo rozegrał dziewięć spotkań dla Vytautasu Prienu i notował w nich średnio 15,7 punktu. Eksperci nie wróżą mu wielkiej kariery. Koszykarz po powrocie z Litwy ma odbyć treningi dla drużyn ligi NBA i stanie przed szansą, by zrobić wrażenie na trenerach.
ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #18. Łukasz Milik: Każdy piłkarz by się załamał, nie ma silnego