Mistrzynie Polski w strefie medalowej. Drużyna prowadzona przez Arkadiusza Rusina w pełni wykorzystała atut własnego parkietu i po raz drugi na hali wrocławskiego AWF ograła toruńską Energę.
Wrocławianki doskonale grały przede wszystkim w ofensywie. Tradycyjnie tempo napędzała Sharnee Zoll (16 punktów i 14 asyst), ponownie skuteczna była Elina Dikeoulakou, a u Marissa Kastanek zupełnie nie widać tygodni rozbratu z koszykówką.
Amerykanka w niedzielę z ławki zaliczyła 21 punktów, trafiając 7 z 11 rzutów z gry.
Wrocławianki już przed przerwą miały na swoim koncie 50 punktów. Defensywa Katarzynek nie istniała i to był mankament, który ostatecznie toruniankom wygrać nie pozwolił. Energa przegrała mecz i serię - podobnie, jak przed rokiem, z wyższego miejsce przegrała rywalizację w ćwierćfinałach.
Wśród pokonanych najskuteczniejsza okazała się Alexis Hornbuckle, autorka 18 oczek. 12 dołożyła Kelley Cain, a o double-double otarła się Monika Grigalauskyte.
Ślęza nie zna jeszcze rywala w półfinałach Energa Basket Ligi Kobiet. W rywalizacji Artego Bydgoszcz z Basketem 90 Gdynia jest 2:1 dla drużyny z Trójmiasta.
1KS Ślęza Wrocław - Energa Toruń 83:68 (21:15, 29:18, 19:16, 14:19)
Ślęza: Marissa Kastanek 21, Elina Dikeoulakou 16, Sharnee Zoll 16 (14 as), Karina Szybała 14, Kourtney Treffers 8, Agnieszka Kaczmarczyk 4, Tijana Ajduković 2, Klaudia Sosnowska 2, Agnieszka Majewska 0.
Energa: Alexis Hornbuckle 18, Kelley Cain 12, Katarzyna Maliszewska 9, Monika Grigalauskyte 9 (11 zb), Emilia Tłumak 7, Agnieszka Skobel 6, Lauren Mansfield 4, Melissa Diawakana 3, Anna Bekasiewicz 0.
stan rywalizacji: 3:1 dla Ślęzy Wrocław, awans Ślęzy Wrocław
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Ronaldo chce 7 dzieci. Jego dziewczyna mówi "nie"