Już w pierwszym meczu finałów "Pomarańczowe" odebrały bydgoszczankom atut w postaci przewagi parkietu. CCC przegrywało różnicą nawet 11 oczek, ale w drugiej połowie miało zdecydowanie więcej jakości.
Miało też w swoim składzie Alyshe Clark, Temi Fagbenle i Weronikę Gajdę. Trio to zdobyło łącznie aż 67 z 76 punktów prowadząc CCC do bardzo ważnej wygranej. Polkowiczanki tym samym pozostają niepokonane w fazie play-off.
Początek należał do gospodyń. Szalała Jennifer O’Neill, Artego trafiło 10 z 12 rzutów z gry w pierwszej kwarcie i prowadziło nawet 23:12.
Taka przewaga utrzymywała się do końca pierwszej połowy, bowiem nie do zatrzymania była Agnieszka Szott-Hejmej. Doświadczona skrzydłowa w samej drugiej części zdobyła 10 oczek, a bydgoszczanki schodziło do szatni prowadząc 43:35.
ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #21. Jakub Błaszczykowski wrócił!
Po zmianie stron do ataku ruszyły jednak podopieczne Marosa Kovacika. CCC zaczęło od serii 10:0, po której wyszło na upragnione prowadzenie. Rozpędzone polkowiczanki poprawiły defensywę, a po drugiej stronie boiska swój koncert rozgrywała Clark.
Amerykanka do perfekcji wykorzystywała fizyczną przewagę pod koszem, trafiała też z dystansu (4/6 zza łuku), a mecz zakończyła z 29 punktami na koncie. Decydujące dwa rzuty trafiła jednak Gajda - najpierw z półdystansu w kontrze, potem z dystansu na dobicie Artego.
Drugi mecz finałów Energa Basket Ligi Kobiet już w piątek. Początek o godzinie 18:45. Rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw.
Artego Bydgoszcz - CCC Polkowice 66:76 (23:17, 20:18, 8:19, 15:22)
Artego: Agnieszka Szott-Hejmej 16, Dragana Stanković 14, Jennifer O'Neill 12, Julie McBride 11, Elżbieta Międzik 7, DeNesha Stallworth 4, Justyna Żurowska-Cegielska 2, Julia Adamowicz 0.
CCC: Alysha Clark 29, Temi Fagbenle 21, Weronika Gajda 17, Angelika Stankiewicz 5, Lauren Ervin 2, Miljana Bojović 2, Magdalena Leciejewska 0, Artemis Spanou 0, Karolina Puss 0.
stan rywalizacji: 1:0 dla CCC Polkowice