Generalny menadżer Golden State Warriors nie ma łatwego zadania, jeśli chodzi o utrzymanie w jednym zespole tak znakomitych graczy jak Stephen Curry, Klay Thompson, Kevin Durant oraz Draymond Green. Rok temu na mniejsze pieniądze w kontrakcie zgodził się Durant, a teraz jego drogą może pójść Thompson.
Według informacji amerykańskich mediów, Thompson i Warriors rozpoczęli już negocjacje w sprawie nowej umowy, choć jego aktualny kontrakt wygasa po zakończeniu rozgrywek 2018/19. Zawodnik chce jednak już teraz wyjaśnić swoją przyszłość i rzekomo jest gotowy pójść na ustępstwa w kwestiach finansowych.
Gdyby Wojownicy negocjowali z zawodnikiem nowy kontrakt za rok - kiedy będzie niezastrzeżonym wolnym agentem - Thompson mógłby otrzymać nawet 188 milionów dolarów za pięć lat gry. Jeśli jednak obie strony dojdą do porozumienia wcześniej, Warriors będą mogli mu zaproponować maksymalnie 121 milionów dolarów.
- Gra w jednym klubie przez całą karierę jest czymś wyjątkowym. Niewielu zawodnikom w profesjonalnym sporcie to się udaje, więc mam nadzieje, że ja tego dokonam - mówił Thompson w lutym 2018 roku.
W nocy z poniedziałku na wtorek zawodnik wraz z Warriors rozpocznie batalię w finale Konferencji Zachodniej. Na drodze obrońców mistrzowskiego tytułu staną Houston Rockets. Thomson w tegorocznych play-offach notuje średnio 21,2 punktu, 4,7 zbiórki oraz 2,3 asysty.
ZOBACZ WIDEO "Przeszedłem z piekła do nieba". Młodzi polscy mistrzowie złapali błysk