I liga: ikona zostaje w Enea Astorii

Dorian Szyttenholm w kolejnym sezonie w dalszym ciągu będzie reprezentował czarno-czerwone barwy. Podkoszowy związał się z Enea Astorią na kolejny rok.

Dawid Siemieniecki
Dawid Siemieniecki
Dorian Szyttenholm WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Dorian Szyttenholm
W minioną sobotę definitywnie zakończyły się rozgrywki 2017/18 w I lidze koszykarzy. Ostatnim akcentem było starcie Jamalex Polonii 1912 Leszno z GKS-em Tychy, które wyłoniło trzecią drużynę rozgrywek. Ostatecznie brązowe medale zawisły na szyjach leszczynian. Dzień później swojego nowego trenera ogłosił Elektrobud-Investment Znicz Basket Pruszków. Marka Zapałowskiego na tym stanowisku zastąpi Andrzej Kierlewicz. Nie próżnują także działacze w Bydgoszczy.

Enea Astoria w kolejnych rozgrywkach chce co najmniej awansować do fazy play-off. Taki był również cel klubu z grodu nad Brdą we właśnie zakończonym sezonie, ale ostatecznie podopieczni Konrada Kaźmierczyka zmagania ukończyli na 10. pozycji. To był główny powód zmiany na stanowisku szkoleniowca. Nowym opiekunem bydgoszczan został Grzegorz Skiba, wychowanek klubu, który związał się z nim dwuletnim kontraktem.

Wiele wskazuje na to, że Enea Astoria będzie jednym z najnudniejszych zespołów do śledzenia w trakcie rozpoczętego właśnie "sezonu ogórkowego". Nową umowę, jak co roku, podpisał z bydgoską ekipą Dorian Szyttenholm, co dla żadnego z kibiców nie może być niespodzianką. To bowiem żywa legenda klubu, niesamowicie waleczny gracz, który swoje braki wzrostowe (193 cm), nadrabia niesamowitym sprytem, zaangażowaniem i charakterem. Jest więcej niż pewne, że gdy 35-latek któregoś dnia zdecyduje się odwiesić buty na kołku, koszulka nr 4 zawiśnie w hali Artego Arena, a sam numer zostanie zastrzeżony.

W bydgoskim klubie wielkiego trzęsienia ziemi nie będzie. W drugiej części rozgrywek 2017/18 zespół udowodnił, że stać go na wiele. W końcu wygrywał mecze, które powinien, a z faworytami ligi toczył wyrównane boje. Skład, który działacze skompletowali, w pewnym momencie zaskoczył, zatem zmiany na kolejne rozgrywki będą kosmetyczne. Ważne umowy posiadają Mikołaj Grod, Mateusz Fatz, Łukasz Frąckiewicz, Bartosz Pochocki (leczy kontuzję), Michał Aleksandrowicz oraz Jakub Kondraciuk, a krótko po ostatnim meczu na kolejne dwa lata z klubem związał się Paweł Śpica, który miał bardzo udaną końcówkę.

Mimo wszystko pewne roszady są nieuniknione. Główną ma być zmiana na pozycji rozgrywającego, gdyż z Bydgoszczą niemal na pewno pożegna się Patryk Gospodarek, który odpowiadał za kreowanie gry zespołu przez ostatnie dwa sezony. W chwili obecnej trwają rozmowy z zawodnikami, którzy mogą wzmocnić drużynę na tej właśnie pozycji.

ZOBACZ WIDEO Arkadiusz Malarz: Nie ważne jak zaczynasz, ważne jak kończysz
Czy Enea Astoria w przyszłym sezonie zagra w fazie play-off I ligi?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×