Cała seria pomiędzy Anwilem Włocławek i Stelmetem Enea BC Zielona Góra była niesamowita, a ostatnie minuty pojedynku decydującego o awansie do finału Energa Basket Ligi zapadną kibicom na długo w pamięci.
Zielonogórzanie dominowali od początku. Na starcie czwartej kwarty mieli 19 punktów przewagi. Pięć i pół minuty przed końcem Stelmet Enea BC prowadził jeszcze 72:55. Wtedy szkoleniowiec Anwilu Igor Milicić poprosił o przerwę. Chciał dobrej obrony i przechwytów. Jego podopieczni odpowiedzieli genialnie.
Po powrocie do gry Rottweilery nie tylko przechwytywały piłki. W końcu zaczęli też trafiać zza łuku i byli w stanie zaliczyć serie punktowe. Quinton Hosley robił wszystko, wstrzelił się Ivan Almeida, a obrońcy tytułu zupełnie stanęli.
Włocławianie ostatecznie wygrali 85:83, dzięki czemu zagrają w wielkim finale przeciwko drużynie BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski. Początek tej serii już w najbliższy czwartek.
Poniżej wideo z niewiarygodnej końcówki do jakiej doszło w Hali Mistrzów: