NBA: znamy najlepszych obrońców sezonu. Aż 6 debiutantów!

Getty Images / Gene Sweeney Jr / Na zdjęciu: Rudy Gobert
Getty Images / Gene Sweeney Jr / Na zdjęciu: Rudy Gobert

Dzień po ogłoszeniu najlepszych debiutantów rozgrywek 2017/18, liga NBA podała nazwiska zawodników od brudnej roboty, czyli najwartościowszych obrońców. Aż roi się wśród nich od debiutantów.

Rudy Gobert zyskał największe uznanie w oczach typujących dwie najlepsze defensywne piątki sezonu 2017/18. Środkowy Utah Jazz znalazł się w pierwszym składzie, otrzymując 94 głosy. Były też jednak dwie osoby, które nie widziały go w gronie dziesiątki najlepszych. Pewną niespodzianką jest brak w 1st team Draymonda Greena, zaś inną - absencja w nim Joela Embiida. Środkowy Sixers, obok Goberta i Anthony'ego Davisa, znajduje się przecież w wąskim gronie kandydatów do zgarnięcia nagrody dla obrońcy sezonu.

Jedynie 4 głosujących widziało Embiida w pierwszym składzie, ale za to aż 82 osoby wskazały właśnie na niego do rezerwowego teamu. Można stwierdzić, że 24-latek przegrał z kolegą z zespołu, Robertem Covingtonem, który łącznie zdobył tyle samo punktów, lecz miał więcej głosów do grona najlepszych.

Należy także podkreślić, że aż sześciu zawodników otrzymało tego typu wyróżnienie po raz pierwszy w karierze. Obok Covingtona, są to także wybrani do 1st team Victor Oladipo z Pacers i Jrue Holiday z Pelicans, a także rezerwowi - wspomniany już Embiid oraz Dejounte Murray z San Antonio Spurs i Al Horford z Boston Celtics.

Jeśli o absencje chodzi, zabrakło przede wszystkim Chrisa Paula. Obrońca Houston Rockets wybierany był w przeszłości aż 9-krotnie do NBA All-Defensive Team! Wśród wyróżnionych nie ma także - co oczywiste - Kawhiego Leonarda oraz Tony'ego Allena, którzy zamiast grać, zmagali się w mijającym sezonie z problemami zdrowotnymi.

ZOBACZ WIDEO Peszko broni swojej pozycji w reprezentacji. "Coś sobie ubzdurali na mój temat"

Komentarze (1)
avatar
Katon el Gordo
25.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mnie brak D.Greena w pierwszej piątce obrońców nie dziwi. Bieżący sezon w jego wykonaniu był w sumie bledszy niż dwa poprzednie. Stagnacja. Zaryzykowałbym tezę, że to właśnie na nim najbardziej Czytaj całość