Houston Rockets w piątym meczu pokonali Golden State Warriors 98:94. W rywalizacji z mistrzami NBA prowadzą 3:2 i są o krok od awansu do finału rozgrywek. W ostatnich minutach czwartkowego spotkania kontuzji ścięgna udowego doznał jednak Chris Paul.
- Jego morale nie były najlepsze. Chciał być na boisku podczas tych ostatnich akcji, to zrozumiałe - podkreśla trener Mike D'Antoni.
Szkoleniowiec Houston Rocekts nie ukrywa, że boi się o los swojego gracza. - Jestem zmartwiony. W piątek zostanie przebadany - mówi. - Nasi lekarze zrobią wszystko, co w ich mocy. Jeśli będzie w stanie zagrać w sobotę, to świetnie - dodaje.
Chris Paul jest kluczową postacią w układance Rockets. W ostatnich pięciu meczach zdobył odpowiednio: 23, 16, 13, 27 i 20 punktów. Na parkiecie przebywa średnio przez 37 minut. Kolejny mecz w finale konferencji zachodniej już w sobotę. Czy wystąpi w nim Paul? Jak podkreśla serwis "NBA.com" po ostatnim meczu z Warriors nie chciał rozmawiać z mediami.
Na wschodzie z kolei trwa zażarta walka pomiędzy Cleveland Cavaliers a Boston Celtics. Po pięciu meczach lepszy jest Boston 3:2.
ZOBACZ WIDEO Reprezentant Polski wraca po kontuzji. "Będę się bił do ostatniego dnia"