W NBA ciągle dzieje się bardzo dużo. We wtorek Houston Rockets porozumieli się w sprawie rocznej umowy z Michaelem Carterem-Williamsem, opiewającej na 1,9 miliona dolarów. Dla rozgrywającego to piąty klub w ostatnich sześciu sezonach, a to pokazuje, że nie może on znaleźć sobie miejsca w najlepszej lidze koszykówki.
Przypomnijmy, że jego kariera zapowiadała się znacznie lepiej. W sezonie 2013/14, w barwach Philadelphii 76ers, Carter-Williams został wybrany najlepszym debiutantem rozgrywek. Notował wówczas 16,7 punktu na mecz. Dla porównania, w ostatnim sezonie był rezerwowym Charlotte Hornets, gdzie zdobywał średnio 4,6 punktu.
33 miliony dolarów za trzy lata zarobi natomiast Dante Exum. Australijczyk związał się nowym kontraktem z Utah Jazz, gdzie będzie chciał udowodnić, że problemy zdrowotne zostawił za sobą i może skupić się wyłącznie na koszykówce. Exum opuścił cały sezon 2015/16 z powodu zerwania więzadła krzyżowego przedniego, a przed rokiem musiał przejść operację ramienia i rozegrał tylko 14 spotkań.
W dotychczasowej karierze na parkietach NBA notuje średnio 5,7 punktu, 2,2 asysty oraz 1,8 zbiórki. Jazz sięgnęli po niego z piątym numerem w drafcie w 2014 roku.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Milik relaksuje się po MŚ. Z partnerką na greckiej wyspie