[tag=48412]
Zach LaVine[/tag] rozegrał tylko 71 spotkań ze 164 możliwych w dwóch ostatnich sezonach regularnych. W lutym 2017 roku - jeszcze w barwach Minnesoty Timberwolves - zerwał więzadło krzyżowe przednie i długo rehabilitował się zanim powrócił do gry. Mimo problemów zdrowotnych, kilka zespołów chciało wyciągnąć tego gracza z Chicago.
LaVine od 1 lipca był zastrzeżonym wolnym agentem. Sacramento Kings złożyli mu ofertę czteroletniego kontraktu, opiewającego na 78 milionów dolarów, ale ostatnie słowo należało do generalnego menadżera Bulls, który postanowił wyrównać umowę i zatrzymał rozgrywającego. W kontrakcie zawarte są zapisy, które chronią zespół pod względem finansowym, gdyby koszykarz znów doznał poważnej kontuzji.
Przed podobną decyzją stoją San Antonio Spurs. W piątek Memphis Grizzlies zaproponowali Kyle'owi Andersonowi czteroletni kontrakt za 37,2 miliona dolarów, a Spurs mają 48 godzin aby go wyrównać. W poprzednich rozgrywkach 24-latek notował 7,9 punktu oraz 5,4 zbiórki.
Portland Trail Blazers zatrzymali natomiast Jusufa Nurkicia. Środkowy porozumiał się z klubem w sprawie czteroletniego kontraktu wartego w sumie 48 milionów dolarów. Nurkić trafił do Blazers w 2016 roku na zasadzie wymiany. W sezonie 2017/18 gracz notował 14,3 punktu oraz 9 zbiórek.
ZOBACZ WIDEO Rosjanie niesieni dopingiem kibiców. Z Chorwacją powalczą o kolejną niespodziankę