Grad trójek i niesamowity Amedeo Della Valle. Polacy nie wytrzymali w Bolonii

Newspix / Norbert Barczyk / PressFocus / Na zdjęciu: Mike Taylor (z lewej) i A.J. Slaughter
Newspix / Norbert Barczyk / PressFocus / Na zdjęciu: Mike Taylor (z lewej) i A.J. Slaughter

Reprezentacja Polski koszykarzy od porażki rozpoczęła drugą fazę eliminacji do Mistrzostw Świata w Chinach. W Bolonii Włosi triumfowali 101:82, a naszym katem okazał się Amedeo Della Valle.

W tym artykule dowiesz się o:

Wynik spotkania długo był sprawą otwartą. W końcówce gospodarze jednak "zasypali" Polaków trójkami i wygrali różnicą aż 19 punktów. Aż, bowiem Biało-Czerwonie nie zasłużyli na porażkę taką liczbą punktów.

Nie do zatrzymania we włoskiej drużynie był Amedeo Della Valle, który uzbierał 28 punktów trafiając szalone osiem rzutów zza łuku przy zaledwie 11 próbach. Zresztą zza łuku Włosi trafili aż 18 razy!

Polakom nie pomógł powrót do gry A.J. Slaughtera. Nasze amerykańskie wzmocnienie zaliczyło stuprocentową pierwszą połowię (19 punktów i 6/6 z gry), a pojedynek zakończył z 28 oczkami na koncie.

Kluczowe dla losów meczu okazało się ostatnie pięć minut. Od stanu 76:71 dla Włochów, gospodarze trafili trzy razy z rzędu zza łuku. Łącznie do końca Włosi trafili siedmiokrotnie zza linii 6,75 m, dzięki czemu wywindowali swoją przewagę do aż 19 punktów.

Kolejny mecz Polacy rozegrają w poniedziałek, kiedy to w gdańskiej Ergo Arenie rywalem będą Chorwaci. Początek tego pojedynku o godzinie 21:00.

Włochy - Polska 101:82 (25:25, 29:27, 19:13, 28:17)

Włochy: Amedeo Della Valle 28, Pietro Aradori 16, Jeff Brooks 16, Luigi Datome 14, Nicolo Melli 9, Andrea Cinciarini 8, Brian Sacchetti 5, Awudu Abass 3, Paul Biligha 2, Luca Vitali 0.

Polska: A.J. SLaughter 28, Mateusz Ponitka 13, Adam Waczyński 10, Kamil Łączyński 9, Tomasz Gielo 8, Krzysztof Sulima 4, Adam Hrycaniuk 4, Michał Sokołowski 2, Aaron Cel 2, Karol Gruszecki 0.

ZOBACZ WIDEO Polska - Irlandia. Grobowy nastrój po meczu reprezentacji. "Nie dało się na to patrzeć"

Komentarze (8)
Eric Getting
15.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
W pewnym momencie, gdy Polakom nie szło w tym meczu to Taylor wziął czas; zaczął coś tam gryzmolić na swojej tabliczce, Cel nawet go nie słuchał patrząc na niego z pogardą! Taka kadra to zbiera Czytaj całość
avatar
Stelmet_Falubaz
15.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
A gdzie jest np Karnowski? Nie raczy pomóc reprezentacji? 
kibic koszykówki23
15.09.2018
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Czas dobiegł końca dla ,,spasionych kotów", z trenerem dla czele. Ambicja, waleczność plus umiejętności kluczem selekcji, a nie powołania z urzędu 
avatar
SY91
15.09.2018
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
jak trojka siedziala i szalone rzuty to bylo dobrze. jak nie to juz problem. w ataku jeden gra reszta stoi i patrzy, zero pomyslu na gre. widac brak dobrego trenera. zmiany dokonywane przez tay Czytaj całość
avatar
marek kowalski33
15.09.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
p. Kaczmarczyk ? wygrana w kosza 19 punktami to pogrom ? zeby tak w nozną , to by było dopiero .......