Wygrali mecz o życie. Polacy pokonali Chorwatów w Ergo Arenie!

PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Mateusz Ponitka (z prawej)
PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Mateusz Ponitka (z prawej)

Wielki mecz podopiecznych Mike'a Taylora w Ergo Arenie. Polacy musieli pokonać w Chorwatów i dzięki znakomitej końcówce dopięli swego. 9 trójek i znakomity Adam Waczyński zrobili swoje.

W tym artykule dowiesz się o:

Biało-Czerwoni chcąc pozostać w walce o udział w Mistrzostwach Świata w Chinach musieli pokonać Chorwatów. Posiłki z NBA w postaci Dario Saricia i Bojana Bogdanovicia nie wystarczyły. Polacy zanotowali znakomity finisz i wygrali różnicą pięciu oczek.

21 punktów wywalczył kapitan Adam Waczyński (7/12 z gry w tym 4/6 zza łuku), ale cichym bohaterem został Adam Hrycaniuk. Nasz nominalny jedyny środkowy skompletował 14 oczek i 9 zbiórek. "Dwucyfrówki" zaliczyli też A.J. Slaughter i Mateusz Ponitka.

Spotkanie długo było bardzo wyrównane i nie można było wskazać faworyta. Po zmianie stron to faworyzowana Chorwacja zaczęła przejmować inicjatywę, ale na odpowiedź Polaków rywale nie musieli długo czekać.

Ekipa Mike'a Taylora decydujący cios zadała w końcówce czwartej kwarty, a w rolę egzekutora wcielił się A.J. Slaughter. Amerykanin z polskim paszportem na cztery minuty przed końcem trafił najważniejszą trójkę w meczu. Polacy prowadzili 75:67. Rywale odpowiedzieli jednak runem 7:0 i zrobiło się nerwowo.

Na szczęście goście z Bałkanów kolejnej akcji nie wykorzystali, a z linii rzutów wolnych triumf Biało-Czerwonym zapewnili Slaughter i Waczyński. Polacy wygrali ostatecznie 79:74 i przedłużyli swoje szanse na wyjazd do Chin.

Dario Sarić i Bojan Bogdanović nie pomogli drużynie prowadzonej przez Drażena Anzulovicia. Łącznie duet ten zaliczył 39 punktów, ale to sukcesu nie zapewniło i sytuacja Chorwatów jest bardzo zła.

W kolejnym "okienku" Polacy zagrają z Holendrami (29 listopad) i Włochami (2 grudnia w Ergo Arenie).

Polski - Chorwacja 79:74 (21:21, 10:15, 23:22, 25:16)

Polska: Adam Waczyński 21, Adam Hrycaniuk 14, A.J. Slaughter 12, 6, Mateusz Ponitka 12, Aaron Cel 7, Krzysztof Sulima 6, Michał Sokołowski 5, Kamil Łączyński 2, Tomasz Gielo 0, Mikołaj Witliński 0, Karol Gruszecki 0.

Chorwacja: Bojan Bogdanović 22, Dario Sarić 17, Ante Zizić 13, Rok Stipcević 6, Ivica Zubac 6, Tomislav Zubcić 6, Ivan Ramljak 4, Krunoslav Simon 3, Jakov Mustapić 0, Josip Bilinovac 0.

ZOBACZ WIDEO Stępiński pogromcą włoskich gigantów! Polak uratował Chievo w starciu z Romą [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (24)
Eric Getting
18.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trzeba jeszcze walczyć w tej grupie! 
avatar
Michaelus
18.09.2018
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Tyle śmiechu było z powołania Sulimy a on gra drugi mecz i gra swoje. Brawo Krzychu!
Podobał mi się dzisiaj Łączka, Waca i Hrycan. Nie mogę natomiast patrzeć na grę Ponitki. Te wymachiwanie ła
Czytaj całość
avatar
darek pe
18.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czyli teraz musi byc wygrana w Holandii i raczej jedziemy do Chin 
avatar
Tańczący z łopatą
18.09.2018
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Super mecz i fajnie, że nie przestraszyli się graczy NBA. Na pewno na plus jedna z naszych największych gwiazd Waczyński. Choć słabo w obronie to rzutowo się zrehabilitował. Bestia mega szacun. Czytaj całość
avatar
ryba1985
18.09.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Brawo Panowie!! Gratulacje dla Bestii i Żubra... Mając takich przeciwników dawali radę, aż miło. Takiego Hrycana biorę w ciemno do Anwilu ;)
Komentator na wizji używa słowa,, frajesrstwo " w
Czytaj całość