Świetna gra i genialne podanie Kamila Łączyńskiego. Teraz to on jest numerem 1

Newspix / Tomasz Browarczyk / Na zdjęciu: Kamil Łączyński
Newspix / Tomasz Browarczyk / Na zdjęciu: Kamil Łączyński

Kamil Łączyński znakomicie prowadził grę reprezentacji Polski w wygranym spotkaniu z Chorwacją (79:74). Rozgrywający Anwilu popisał się pięknym zagraniem, które zachwyciło całą koszykarską Europę.

W tym artykule dowiesz się o:

Chodzi o akcję, która miała miejsce w połowie czwartej kwarty. Kamil Łączyński kapitalnym podaniem między nogami obsłużył Adama Hrycaniuka, który zdobył dwa punkty spod kosza, a na dodatek był faulowany przez jednego z Chorwatów.

To zagranie poderwało z krzesełek kibiców zgromadzonych w Ergo Arenie. Nic dziwnego - to było świetne podanie, którego nie powstydziłby się żaden koszykarz występujący w lidze NBA.

Zobacz podanie Łączyńskiego:

- To było świetne podanie Kamila, on ma smykałkę do takich zagrań - komplementuje kolegę Hrycaniuk.

Łączyński we wrześniowych meczach udowodnił, że może pełnić rolę pierwszego rozgrywającego reprezentacji Polski. Imponował na boisku spokojem, biła od niego duża pewność siebie. Zawodnik Anwilu dobrze organizował grę w ataku, kreował pozycje dla kolegów, zwłaszcza po akcjach pick&rollowych z wysokimi graczami. W spotkaniu z Chorwacją miał aż 6 asyst - z jego podań korzystali Mateusz Ponitka, Krzysztof Sulima i Hrycaniuk.

- Łączyński wszedł w rolę Koszarka i świetnie się z niej wywiązał. To bardzo dobry prognostyk przed kolejnymi meczami eliminacyjnymi - przyznaje trener Mike Taylor.

Obecność Łączyńskiego na boisku ułatwia też grę... A.J. Slaughterowi, który lepiej czuje się jako rzucający obrońcy. - Kamil organizuje akcje, a ja mogę skupić się na zdobywaniu punktów. W tej roli czuję się znakomicie - przekonuje Amerykanin z polskim paszportem.

ZOBACZ WIDEO Serie A: Parma wygrała z Interem po kapitalnym golu. "Zamurowało mnie" [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (13)
Gabriel G
20.09.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Łączyński zagrał dobrze i ogólnie miał udany sezon ale obwoływanie go znakomitościa i numerem jeden jest mocno na wyrost. Redaktora wyrażnie poniosło. Jak to mówią : przychodzi baba do redakcji Czytaj całość
Helik
20.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Łączyńskiemu dał bym... snickersa... Hrycaniukowi medal, Ponitce i Slaughterowi H5, Czytaj całość
avatar
Stelmet_Falubaz
20.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Napewno lepszy od Koszarka co udowodnił też w play off. 
avatar
VinniV
20.09.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jedna jaskółka wiosny nie czyni. 
avatar
ryba1985
19.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mistrz, mistrz Łączka Mistrz!!!!