Steve Kerr z Golden State Warriors, Nate McMillan z Indiana Pacers oraz Jay Wright z uniwersytetu Villanova zostali mianowani asystentami Gregga Popovicha, który za rok przejmie pałeczkę po legendarnym już Mike'u Krzyzewskim na stanowisku opiekuna reprezentacji USA w koszykówce mężczyzn.
- Prowadzeni przez trenera Popovicha, zebraliśmy niesamowity sztab szkoleniowy dla naszej narodowej kadry i jesteśmy bardzo podekscytowani tym, że Steve Kerr, Nate McMillan oraz Jay Wright dołączą do tego zespołu jako asystenci - powiedział dyrektor zarządzający federacji amerykańskiej, Jerry Colangelo.
- To bardzo ważne, że każdy z nich zebrał wcześniejsze doświadczenia zarówno jako zawodnik, jak i trener. Wszyscy mają też już bogate i imponujące CV. Jestem przekonany, że nasza reprezentacja znajdzie się w doskonałych rękach przez następne lata - dodał.
Nowy sztab szkoleniowy swoją pracę z kadrą USA rozpocznie latem 2019 roku. Ma ona być kontynuowana do Igrzysk Olimpijskich w japońskim Tokio. Te z kolei odbędą się dokładnie rok później. Celem reprezentacji Stanów Zjednoczonych jest oczywiście obrona złota, zdobytego przed dwoma laty w Rio de Janeiro.
Z takiego obrotu spraw szczególnie zadowolony wydaje się być zwłaszcza Steve Kerr. W przeszłości współpracował on już z 69-letnim Popovichem. Był rozgrywającym San Antonio Spurs, kiedy ci dwukrotnie - w 1999 i 2003 r. - zostawali mistrzami NBA.
- To dla mnie wielka szansa i jestem za nią bardzo wdzięczny. Praca pod okiem Popa, jednego z moich byłych trenerów i mentora, jest dla mnie ogromnym zaszczytem - zaznaczył opiekun panujących mistrzów, czyli Golden State Warriors.
ZOBACZ WIDEO Polska - Portugalia. Łukasz Fabiański bierze na siebie odpowiedzialność za stracone gole. "Mogłem zachować się lepiej"