Ostatni dzwonek dla CCC Polkowice w Eurolidze. "Musimy się wziąć za siebie"

WP SportoweFakty / Jakub Barański / Na zdjęciu: Weronika Gajda
WP SportoweFakty / Jakub Barański / Na zdjęciu: Weronika Gajda

To ma być mecz na przełamanie. CCC Polkowice w 3. kolejce Euroligi podejmie we własnej hali belgijskie Castors Braine. Po dwóch porażkach na starcie czas w końcu poczuć smak zwycięstwa.

Mistrzynie Polski mają za sobą dwa różne występy w Eurolidze, ale zakończone identycznie, czyli porażkami. Najpierw był fatalny występ przeciwko Tango Bourges Basket, a potem walka z rosyjskim gigantem, czyli UMMC Jekaterynburg.

"Pomarańczowe" w tym sezonie miały i nadal mają ogromne ambicje w Europie. Przygotowania do meczu z Castors Braine CCC rozpoczęło już podczas niedzielnego starcia ligowego z Pszczółką AZS UMCS Lublin.

- Rozegraliśmy trudny pojedynek w Jekaterynburgu, a po powrocie było bardzo mało czasu na treningi. Mecz z zespołem z Lublina był tak naprawdę przygotowaniem do pojedynku środowego meczu - komentował sytuację Maros Kovacik, szkoleniowiec mistrzyń Polski.

Po starciu z lubliniankami Kovacik jedyny z czego był zadowolony, to piąte kolejne zwycięstwo na ligowych parkietach. Przestrzegał też od razu przed starciem z Castors Braine. - W polskiej lidze gra się łatwiej niż w Eurolidze. W środę musimy zagrać lepiej, jeśli myślimy o wygranej - dodał.

W podobnym tonie wypowiadała się Weronika Gajda. - Tamten mecz pokazał, że musimy sporo popracować, bo robimy za dużo błędów. Musimy się wziąć za siebie i grać lepiej tak w obronie, jak i w ataku. Grając w taki sposób jak z Lublinem nie będziemy wygrywać w Eurolidze - mówi kapitan CCC.

Belgijski team dotychczas wygrał jedno spotkanie (63:60 z Familą Schio) i jedno przegrał (49:51 z ESBVA-LM). W środowym pojedynku fanom w Polkowicach przypomni się "stara znajoma", Hiszpanka Mariona Ortiz.

CCC Polkowice - Mithra Castors Braine / środa, godz. 19:00
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: nowe zajęcie partnerki Macieja Kota

Komentarze (0)