Słaby występ Stelmetu Enei BC. BM Slam Stal pokazała moc

PAP / Tomasz Wojtasik / Na zdjęciu: Shawn King
PAP / Tomasz Wojtasik / Na zdjęciu: Shawn King

- Na tle rywala byliśmy wolniejsi i mniej agresywni. To odbiło się na wyniku - mówi Igor Jovović, trener Stelmetu Enei BC. To była pierwsza porażka zielonogórzan w tym sezonie. BM Slam Stal pokazała, że trzeba się z nią liczyć w rozgrywkach.

Koszykarze Stelmetu Enei BC Zielona Góra do Ostrowa Wielkopolskiego przyjechali podbudowani zwycięstwem nad BK Niżny Nowogród w lidze VTB (80:72). Na dodatek mieli miano drużyny niepokonanej w rozgrywkach Energa Basket Ligi.

Zielonogórzanie byli faworytem starcia z BM Slam Stalą, ale Wojciech Kamiński zapowiadał, że jego zawodnicy nie położą się przed czterokrotnymi mistrzami Polski.

Trener "Stalówki" nie żartował. Ostrowianie zagrali najlepsze zawody w tym sezonie i zasłużenie sięgnęli po czwartą wygraną. Odprawili z kwitkiem Stelmet 81:72.

- Zawodnicy rozegrali świetny mecz, byli zaangażowani i skoncentrowani od pierwszej do ostatniej minuty. Wygrana o tyle bardziej cieszy, że Stelmet od początku sezonu gra na wysokim poziomie. To zespół o dużej jakości. Nam udało się zwyciężyć i zmazać plamę po słabym spotkaniu w Dąbrowie Górniczej - mówi trener Kamiński.

- Mecz mógł się podobać kibicom. Było sporo fizycznej walki, ciekawych akcji. Tym spotkaniem pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie rywalizować z najlepszymi - podkreśla Michał Chyliński.

Jednym z architektów zwycięstwa ostrowian był niedawno pozyskany Ivan Maras, który uzyskał 15 punktów i sześć zbiórek. - Wygrana cieszy, ale mamy jeszcze sporo elementów do poprawienia. Możemy grać jeszcze lepiej - przekonuje Czarnogórzec.

ZOBACZ WIDEO Valencia bez pazura. I bez szans w Vitorii!

Bolączką Stelmetu Enei BC były straty (aż 19) i słaba skuteczność z dystansu (5/21). - Intensywny kalendarz odbił się na naszej grze. Na tle rywala byliśmy wolniejsi i mniej agresywni, do tego podejmowaliśmy nie najlepsze decyzje. Walczyliśmy, ale to okazało się za mało - uważa trener Igor Jovović.

- Nie podjęliśmy rękawicy. Nie walczyliśmy tak jak w poprzednich meczach - przyznaje Adam Hrycaniuk, środkowy Stelmetu Enei BC.

Zielonogórzanie już w sobotę będą mogli zrehabilitować się za porażkę z BM Slam Stalą. W hicie 6. kolejki podopieczni Jovovicia zagrają na własnym parkiecie z Asseco Arką Gdynia (sobota - 12:40).

Źródło artykułu: