EBLK: CCC nadal bez porażki, Greene z debiutem w Pszczółce AZS UMCS

PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: Weronika Gajda
PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: Weronika Gajda

Siódmy mecz i siódma wygrana. Mistrzynie Polski, koszykarki CCC Polkowice, tym razem nie dały szans rywalkom z Siedlec ogrywając PGE MKK 89:56. W drugim sobotnim meczu Pszczółka AZS UMCS Lublin wygrała w Poznaniu.

"Pomarańczowe" pozostają perfekcyjne, a w starciu z siedlczankami były murowanym faworytem i problemów z triumfem nie miały. Dodatkowo przyjezdne radzić musiały sobie bez Kristi Bellock, czyli swojej najlepszej koszykarki.

Dominacja mistrzyń Polski nie pozostawiała najmniejszych wątpliwości. Nie do zatrzymania była Tiffany Hayes, która zakończyła pojedynek z dorobkiem 21 punktów, 5 zbiórek i 4 asyst.

Pierwsze minuty w barwach CCC zaliczyła w sobotę Lynetta Kizer, która zastąpiła w polkowickim zespole Kelsey Bone. Nowa środkowa w drużynie Marosa Kovacika spędziła na parkiecie 18 minut kompletując 13 "oczek" i 5 zbiórek.

Po raz drugi w sezonie z wygranej mogły cieszyć się z kolei lublinianki - Pszczółka AZS UMCS ograła w Poznaniu Eneę AZS 81:69. Wojciech Szawarski po raz pierwszy mógł skorzystać z usług Nikki Greene, a amerykańska środkowa już pokazała, jak dużym będzie wzmocnieniem.

28-latka zaliczyła double-double i zdominowała walkę w strefie podkoszowej. Na obwodzie szalała z kolei Brianna Joelle Kiesel, na koncie której znalazło się 27 punktów. W sukcesie znacznie pomogły też cztery trójki Julii Adamowicz, byłej koszykarki drużyny ze stolicy Wielkopolski.

Khaalia Hillsman i Jazmine Davis to zdecydowanie za mało, żeby wygrywać mecze w Energa Basket Lidze Kobiet z drużynami kandydującymi do walki o wysokie cele. W sobotę na pewno "zabrakło" Oleny Samburskiej - Ukrianka była na parkiecie 33 minuty, a w tym czasie wykorzystała 1 z 9 rzutów z gry kończąc pojedynek z 2 "oczkami" na koncie.

Enea AZS Poznań - Pszczółka AZS UMCS Lublin 69:81 (18:22, 17:21, 16:25, 18:13)

Enea AZS: Davis 21, Hillsman 19, Demczur 11, Parysek-Bochniak 9, Nowicka 4, Urbaniak 3, Samburska 2, Niemojewska 0, Matović 0, Parzeńska 0.

Pszczółka: Kiesel 27, Adamowicz 18, Greene 12 (13 zb), Rymarenko 10, Mistygacz 8 (10 zb), Cebulska 2, Szajtauer 2, Vrancić 2.

CCC Polkowice - PGE MKK Siedlce 89:56 (23:16, 17:8, 24:15, 25:17)

CCC: Hayes 21, Kaczmarczyk 13, Kizer 13, Leedham-Warner 12, Gajda 6, Fagbenle 6, Tyszkiewicz 6, Aleksandravicius 5, Owczarzak 5, Thomas 2, Puss 0.

PGE MKK: Mołłowa 20, Harris 15, Urbaniak 7, Lapszyński 6, Yurkevichus 4 (10 zb), Ikstene 4, Omerbasić 0, Bacik 0.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 KGHM BC Polkowice 24 22 2 1963 1443 46
2 Energa Polski Cukier Toruń 24 19 5 1994 1625 43
3 KS Basket 25 Bydgoszcz 24 18 6 1788 1588 42
4 VBW Arka Gdynia 24 17 7 1866 1646 41
5 Wisła Orlen Południe Kraków 24 16 8 1873 1585 40
6 1KS Ślęza Wrocław 24 16 8 1798 1641 40
7 PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów Wielkopolski 24 14 10 2020 1709 38
8 Polski Cukier AZS UMCS Lublin 24 11 13 1750 1726 35
9 CosinusMED Widzew Łódź 24 7 17 1680 1926 31
10 DGT AZS Politechnika Gdańska 24 6 18 1606 1922 30
11 PGE MKK Siedlce 24 5 19 1684 2105 29
12 Enea AZS Politechnika Poznań 24 3 21 1613 2074 27
13 Ostrovia Ostrów Wlkp. 24 2 22 1372 2017 26

ZOBACZ WIDEO Roberto Carlos w Warszawie w nowej roli. Sędziował zawody we freestyle'u

Komentarze (1)
avatar
Baloncesto
25.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wielka szkoda, że Nikki nie została zakontraktowana od początku sezonu - to zupełnie inny (zdecydowanie wyższy) poziom umiejętności niż James. Warto jeszcze dodać, że wczoraj nie wystąpiła na p Czytaj całość