Przypomnijmy, iż Tyronn Lue został w październiku zwolniony z Cleveland Cavaliers. 41-latek, który spędził na ławce Cavs ponad trzy sezony, zanotował 128 zwycięstw i 83 porażki. Po sześciu przegranych z rzędu musiał jednak odejść ze stanowiska. Jego następcą został doświadczony Larry Drew.
Mimo fatalnego początku sezonu, Tyronn Lue cieszy się dużym zainteresowaniem w NBA. Jak informują amerykańskie media, młody szkoleniowce dołączył do sztabu Los Angeles Clippers. Nie będzie on jednak oficjalnym asystentem trenera Doca Riversa. "Tyronn ma pełnić nieoficjalną rolę doradcy i wspierać Riversa swoimi obserwacjami oraz przemyśleniami na temat zespołu" - czytamy na Clipsnation.com.
Jak przypominają Amerykanie, Lue oraz Rivers znają się jak łyse konie. Były szkoleniowiec Cleveland Cavaliers był asystentem Doca zarówno w Boston Celtics w latach 2011-13, oraz w Clippers w sezonie 2013/14. Potem rozpoczął samodzielną karierę, a w 2016 roku zdobył mistrzostwo NBA.
Koszykarzem zespołu Los Angeles Clippers jest Polak Marcin Gortat. Po 30 meczach ekipa z Kalifornii zajmuje szóste miejsce w konferencji zachodniej NBA.
ZOBACZ WIDEO: "Piłka z góry". Ajax rewelacją Ligi Mistrzów. "Nie muszą sprzedawać, ale..."